- Najmłodsza córka Władimira Putina wyjdzie za Koreańczyka - doniosły w ubiegłym tygodniu koreańskie media. Teraz wszyscy, włącznie z domniemanym panem młodym, zdecydowanie zaprzeczają. Córki Putina są jedną z najszczelniej chronionych tajemnic premiera, który jest uczulony na punkcie ich prywatności.
Potencjalnym zięciem Putina miałby według mediów zostać syn koreańskiego admirała Yoon Jong-gu. Mężczyzna jednak zdecydowanie zaprzeczył. - Znam Katię Putin od ponad 10 lat, ale nie planuję się żenić. Mam tylko 26 lat, więc jest dla mnie trochę za wcześnie, aby myśleć o małżeństwie - stwierdził Yoon.
26-latek naraził się również na gniew samego Putina, który bardzo zazdrośnie strzeże swoich córek. Według gazety "Chosun", premier osobiście spotkał się z 26-latkiem i wyraził swoje niezadowolenie oraz kazał Koreańczykowi nie wypowiadać się publicznie na temat rodziny Putin.
Sprawa nabrała tak poważnego wymiaru, że głos zabrał oficjalny rzecznik Putina. - Te doniesienia nie korespondują z rzeczywistością - oświadczył Dmitrij Peskow.
Związek na szczycie władzy
Ojciec domniemanego pana młodego obecnie pozostaje w stanie spoczynku, ale przez lata był attache wojskowym Korei Południowej w Moskwie. Jego syn uczęszczał do tej samej szkoły międzynarodowej co młodsza córka Putina, Katia. Para miała się poznać w 1997 roku na szkolnym przyjęciu.
- To był przypadek, poszedłem tam razem z moim bratem się zabawić. Katia i jej siostra same do nas podeszły i zaczęły rozmowę - mówił gazecie "Chosun" Yoon. Jak wspomina Koreańczyk, z początku nie wiedział z czyją córką ma do czynienia. Jednak z czasem prawda wyszła na jaw i obecnie 26-latek spędził nawet wakacje na daczy państwa Putin.
Koreańczyk po ukończeniu szkoły w Moskwie przeniósł się na uniwersytet w Stanach Zjednoczonych, przez co znajomość mogła być pielęgnowana tylko za pomocą e-maili i telefonu. Jednak w 2002 roku Katia udała się sama w podróż incognito do Korei i jak twierdzą media, spędziła wtedy wakacje w rodzinnych stronach Yoona. Ostatecznie Koreańczyk przerwał studia i na życzenie ojca wstąpił do piechoty morskiej, w której nie spędził dużo czasu, ponieważ obecnie pracuje w Moskwie jako przedstawiciel jednej z koreańskich korporacji.
Źródło: chosun.com, tvn24.pl