Przetrzymywani w służbie, nieopłacani, zmarznięci. Protest ukraińskiej Gwardii Narodowej


Ponad 350 członków ukraińskiej Gwardii Narodowej protestuje przed siedzibą administracji prezydenta Petra Poroszenki, domagając się demobilizacji. Według ukraińskiego prawa pół roku temu minął czas ich służby, wciąż jednak nie zostali wypuszczeni do domów. Protestują również przeciwko niewystarczającemu wyposażeniu gwardzistów, którzy nie mają zimowych mundurów.

Ponad 350 gwardzistów na piechotę dotarło z poligonu w Nowych Petriwcach, położonych ok. 15 km od Kijowa, pod siedzibę administracji prezydenta Ukrainy, domagając się wypuszczenia do cywila. Twierdzą, że swoją służbę powinni skończyć już wiosną, jednak z powodu trwającej na Ukrainie operacji antyterrorystycznej oraz ogłoszonej przez prezydenta Ukrainy częściowej mobilizacji nie mogą wrócić do domów.

Żądają też dymisji dowództwa poligonu, które oskarżają o nieudolność i zaleganie z żołdem. Dostają ok. 150 hrywien miesięcznie, choć, jak twierdzą, taką kwotę powinni otrzymywać za każdy dzień przedłużającej się służby.

Ponadto wojskowi domagają się wydania zimowego umundurowania, ponieważ mimo chłodów zmuszeni są nosić letnie mundury. Część gwardzistów wielokrotnie walczyło w strefie operacji antyterrorystycznej, prowadzonej na południowym wschodzie kraju.

Trwają negocjacje pomiędzy przedstawicielami administracji prezydenta a demonstrującymi, którzy domagają się od prezydenta Poroszenki podpisania rozporządzenia o demobilizacji.

Z protestującymi rozmawiał m.in. zastępca dowódcy Gwardii Narodowej gen. Ołeksandr Kriwenko, który zażądał, by wrócili oni do koszar. Zapowiedział również, że samowolne opuszczenie jednostki wojskowej może zostać ocenione jako naruszenie przepisów wojskowych.

Gwardia Narodowa to formacja militarna, podlegająca Ministerstwu Spraw Wewnętrznych Ukrainy. Powstała na bazie Wojsk Wewnętrznych MSW. Zostały one rozwiązane przez parlament ukraiński po zmianie rządu w lutym b.r. między innymi dlatego, że były używane podczas prób rozpędzenia protestujących na Majdanie Niepodległości w Kijowie.

Częściowa mobilizacja została ogłoszona przez prezydenta Petra Poroszenkę dwukrotnie: w marcu, po zajęciu Krymu przez Rosjan, oraz w lipcu, po rozpoczęciu operacji antyterrorystycznej w Donbasie. Powołania do Gwardii Narodowej otrzymało co najmniej 30 tys. rezerwistów.

Autor: asz//rzw / Źródło: Hromadske.tv

Raporty: