Przegapili lotnisko, winią kontrolerów

 
Piloci Northwest Airlines przegapili lotniskowikipedia.com

Ci dwaj piloci dopiero po 150 milach zorientowali się, że nie wylądowali tam, gdzie powinni - w Minneapolis. Teraz o wszystko oskarżają kontrolerów lotów.

Do całego zdarzenia doszło pod koniec października w Stanach Zjednoczonych. Samolot linii lotniczych Northwest Airlines ze 149 osobami na pokładzie leciał do Minneapolis. Jednak piloci przegapili swój cel. O tym, że popełnili błąd zorientowali się, gdy byli już w odległości 150 mil od planowanego miejsca lądowania. W tym czasie kontrola lotów nie miała żadnego kontaktu z samolotem. Później w trakcie śledztwa okazało się, że piloci podczas lotu korzystali z laptopów.

Piloci: winna kontrola

Teraz piloci Timothy B. Cheney oraz Richard I. Cole odpowiedzialnością za całą sprawę obarczają kontrolerów lotów. Ich zdaniem nie postępowano zgodnie z zasadami kontroli ruchu powietrznego, co przyczyniło się do tego incydentu.

- Kontrolerzy ruchu lotniczego nie zastosowali się do wymogów manualnej kontroli lotów oraz innych stosownych nakazów, zasad, procedur i praktyk w odniesieniu do lotu Northwest Flight 188 – powiedzieli.

Co na to Federalna Administracja Lotnicza (Federal Aviation Administration - FAA), która po całym zajściu unieważniła licencje pilotów? - Ze względu na to, że jest to przedmiotem prowadzonej obecnie sprawy, nie możemy tego komentować – oświadczyła Laura J. Brown z biura prasowego FAA.

Źródło: onet.pl, CNN

Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.com