Prezydent nie podpisze? Odebrać mu uprawnienia


Odebranie prezydentowi Czech Vaclavowi Klausowi wynikających z konstytucji uprawnień ratyfikacyjnych zaproponowała wiceprzewodnicząca Senatu Alena Gajduszkova. Zdaniem tej znanej oponentki Klausa można by się do tego posunąć, gdyby trwale wzbraniał się podpisać Traktat Lizboński.

Konstytucja Republiki Czeskiej stwierdza co prawda, że (prezydent) nie ponosi odpowiedzialności (politycznej) za swe działania, ale nie oznacza to, że nie ma obowiązków wobec swego kraju i obywateli. Wierzę, że czeski parlament nie będzie musiał tych obowiązków egzekwować. Alena Gajduszkova

Zaznaczyła, że do zmiany prawa nie powinno dojść zanim Trybunał Konstytucyjny nie wyda opinii o zgodności ustaleń z Lizbony z czeską ustawą zasadniczą. Gdyby jednak po pozytywnym orzeczeniu trybunału Klaus ciągle się wzbraniał, Izba Poselska i Senat powinny wspólnie podjąć uchwałę, że prezydent "z istotnych powodów" nie może wykonywać swych obowiązków. Wtedy uprawnienia, zdaniem Gajduszkovej, przeszłyby na przychylnego UE premiera Jana Fischera.

Występując w środę w czeskiej telewizji publicznej CT, Gajduszkova wyraziła przekonanie, że w obu izbach parlamentu znajdzie wystarczające poparcie dla planowanej uchwały.

Europa czeka na Czechów

Republika Czeska jako jedyne z 27 państw UE nie sfinalizowała jeszcze ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Prezydent Klaus dotąd nie podpisał zatwierdzonego już przez parlament Traktatu, domagając się uzupełnienia jego tekstu zastrzeżeniem, które ograniczy obowiązywanie Karty Praw Podstawowych wobec Republiki Czeskiej. Ma to wyeliminować groźbę zgłaszania w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości roszczeń majątkowych wysiedlonych po wojnie Niemców.

W środę Klaus powtórzył wcześniejsze zapowiedzi, że będzie domagał się uzupełnienia Traktatu Lizbońskiego specjalnym przypisem. - Moim zdaniem, warunki, jakie postawiłem, żeby podpisać Traktat, są poważne, a pomysł, że mógłbym zapomnieć o moich zastrzeżeniach jest nieuzasadniony - powiedział prezydent Czech.

Publiczna rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie wniosku grupy senatorów o zbadanie zgodności Traktatu Reformującego z czeską ustawą zasadniczą odbędzie się 27 października - ale nie wiadomo czy tego samego dnia zapadnie werdykt.

Źródło: PAP