- Jestem w tej chwili dużo bardziej optymistyczny w sprawie pana premiera Buzka i zrobię wszystko, co będzie konieczne, żeby on tym szefem (Parlamentu Europejskiego- red.) został - powiedział prezydent Lech Kaczyński na konferencji prasowej w Brukseli. Prezydent uczestniczy wraz z premierem w szczycie Unii Europejskiej.
Lech Kaczyński odniósł się też do wskazywanych przez Silvio Berlusconiego argumentów na korzyść kandydatury Mario Mauro. - Tam była cała lista przewag Włoch nad Polską. (...) Natomiast ja bym owej przewagi związanej w faktem, że Republika Włoska ratyfikowała Traktat Lizboński nie przeceniał - odniósł się w ten sposób do jednego z argumentów Berlusconiego prezydent.
Barroso niemal pewny
Prezydent zabrał też głos w sprawie ponownego wyboru na szefa Komisji Europejskiej Portugalczyka Jose Manuela Barroso. - Sądzę dzisiaj, ze jego szanse mogłyby przekreślić tylko inne niż EPP (Europejskiej Partii Ludowej - red.) kluby - stwierdził Lech Kaczyński. Według prezydenta tylko sojusz innych partii w Parlamencie Europejskim mógłby zagrozić kandydaturze obecnego szefa KE.
Zgoda korzystna dla Buzka
Jest wstępne porozumienie socjalistów i chadecji w sprawie podziału pięcioletniej kadencji przewodniczącego Parlamentu Europejskiego po połowie na obie frakcje. Bogusław Liberadzki
- Jest wstępne porozumienie socjalistów i chadecji w sprawie podziału pięcioletniej kadencji przewodniczącego Parlamentu Europejskiego po połowie na obie frakcje - powiedział PAP eurodeputowany Bogusław Liberadzki. Reprezentował on SLD na na szczycie Partii Europejskich Socjalistów (PES) - drugiej co do wielkości siły w Parlamencie Europejskim (161 mandatów).
To dobra wiadomość dla Jerzego Buzka, bo porozumienie chadeków z socjalistami jest warunkiem wstępnym, by chadek (niezależnie czy będzie to Jerzy Buzek, czy włoski kandydat Mario Mauro) mógł rządzić w PE. Europejska Partia Ludowa nie ma samodzielnej większości w europarlamencie. - Porozumienie (techniczne w sprawie przewodniczącego PE) jest generalnie osiągnięte. Europejska Partia Ludowa będzie rządzić na początku, w drugiej połowie kadencji przewodnictwo przejmujemy my - powiedział Liberadzki.
Szef Parlamentu Europejskiego wybierany jest na 2,5-letnią kadencję. Zatem w wypadku wyboru Jerzego Buzka, po 30 miesiącach zastąpiłby go lider frakcji socjalistów, eurodeputowany niemieckiej SPD Martin Schulz.
jak//mat/kdj
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24