Premier przed sąd za korupcję


Silvio Berlusconi już niedługo będzie musiał tłumaczyć się przed sądem z korupcyjnych zarzutów. 4 grudnia rozpoczyna się proces włoskiego premiera, który oskarżony jest o przekupienie brytyjskiego adwokata Davida Millsa w zamian za złożenie korzystnych dla niego zeznań.

Silvio Berlusconi został wyłączony z procesu w sprawie przekupienia Millsa na mocy przyjętej w 2008 roku ustawy. Przyznawała ona jemu i trzem innym najważniejszym osobom w państwie immunitet na czas ich kadencji. Jednak w październiku Trybunał Konstytucyjny uznał, że ustawa jest niezgodna z ustawą zasadniczą. Na mocy tego orzeczenia proces może się rozpocząć.

David Mills został skazany za tę korupcję na 4 i pół roku więzienia. Według aktu oskarżenia, przyjął on 600 tysięcy dolarów w zamian za to, że złożył dwukrotnie korzystne dla koncernu Berlusconiego zeznania.

Berlusconi nie przyjdzie do sądu

Adwokat Berlusconiego Niccolo Ghedini już zapowiedział, że nie ma co liczyć, iż włoski premier 4 grudnia pojawi się w sądzie. Zapewnił jednak, że obaj są dobrej myśli. - Jesteśmy spokojni. Jeśli trafimy na spokojnego sędziego, zostaniemy uniewinnieni - oświadczył Ghedini, deputowany partii szefa rządu.

To nie jedyna sprawa włoskiego premiera. W listopadzie wznowiono proces, w którym Berlusconi wraz z 10 osobami sądzony jest za oszustwa finansowe przy zakupie praw do emisji filmów w jego telewizji Mediaset.

Źródło: PAP