Premier Erdogan będzie forsował reformy. Bez względu na protesty

Aktualizacja:

Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiedział w niedzielę, że zamierza forsować reformy sądownictwa. Dzień wcześniej spór o projekt reform, dających rządowi większą kontrolę nad sądownictwem, zakończył się awanturą i bijatyką w komisji parlamentarnej.

Komisja sprawiedliwości zebrała się, by debatować nad złożonym przez Partię Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) premiera Erdogana projektem ustawy, przewidującej zwiększenie wpływu rządu na nominacje sędziowskie i prokuratorskie. Erdogan podkreślił w niedzielę, że komisja (w której ponad połowa członków to deputowani AKP) przeprowadziła głosowanie i uznała, że proponowane zmiany - m.in. powiększenie składu Wysokiej Rady Sędziów i przyznanie rządowi decydującej roli przy mianowaniu członków Trybunału Konstytucyjnego - są zgodne z konstytucją. Premier zapowiedział, że projekt reformy trafi teraz pod obrady parlamentu (w którym AKP ma solidną większość), a po uchwaleniu zostanie przekazany prezydentowi Abdullahowi Gulowi do podpisu.

Sędziowie potępili projekt

Turecka Wysoka Rada Sędziów potępiła w piątek jako "niezgodny z konstytucją" ten projekt reformy, która daje rządowi instrumenty skutecznej kontroli nad wymiarem sprawiedliwości. Ogłoszenie projektu rządowego nastąpiło bezpośrednio po bezprecedensowej czystce w tureckiej policji, która prowadzi dochodzenie w sprawie przypadków korupcji na wielką skalę. W jego przebiegu aresztowano około dwudziestu osobistości zbliżonych do rządu i zdymisjonowano trzech ministrów.

Premier uważa, że policja jest głęboko infiltrowana przez członków ruchu Hizmet, na którego czele stoi kaznodzieja Fethullah Gulen, który wyjechał do USA i prowadzi od pewnego czasu otwartą wojnę z Erdoganem.

Szarpanina podczas obrad

Podczas sobotnich obrad komisji sprawiedliwości uczestników poniosły nerwy, kiedy przedstawiciel związku zawodowego pracowników sądownictwa przybył z petycją przeciwko proponowanym zmianom, twierdząc, że są one niezgodne z konstytucją. Gdy odmówiono mu włączenia petycji do porządku obrad, rozpętała się burza. Jeden z deputowanych wskoczył na stół i zaczął kopać politycznych przeciwników, adwersarze zaczęli się szarpać, bić pięściami, plikami dokumentów, obrzucać butelkami z wodą.

Autor: kde\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: