Rosjanie o amerykańskich wojskach w Polsce. Obawiają się najnowocześniejszej broni

Wyładunek amerykańskich czołgów M1 Abrams w Polsce
Wyładunek amerykańskich czołgów M1 Abrams w Polsce
US Army
Amerykańskie czołgi dotarły do EuropyUS Army

NATO tworzą bataliony, które "staną się zgrupowaniami ofensywnymi" - podaje rosyjska "Niezawisimaja Gazeta" opisując operację lokowania na terenie Polski żołnierzy amerykańskich. Dziennik ocenia, że projekty NATO są zagrożeniem dla bezpieczeństwa wojskowego Rosji.

"U granic rosyjskich koncentrowane są amerykańskie czołgi, środki obrony przeciwrakietowej i lotnictwo bojowe" - pisze rosyjski dziennik "Niezawisimaja Gazieta".

Dziennik pisze o sześciu batalionach formowanych w Europie Wschodniej i przypuszcza, że do każdego z nich zostaną dodane co najmniej dwie-trzy kompanie pancerne. "Jeśli bataliony te zostaną wzmocnione innymi pododdziałami sił zbrojnych krajów NATO - powietrznymi, piechoty zmotoryzowanej, artyleryjskimi i inżynieryjnymi, a także pododdziałami zwiadowczymi, tyłów i łączności - to będą już stanowić poważną brygadową grupę bojową, która zdolna będzie do prowadzenia operacji nie tylko obronnych, ale i ofensywnych" - twierdzi rosyjski dziennik. Dodaje także: "można przypuszczać, że ku granicom rosyjskim zostaną przerzucone najnowocześniejsze modyfikacje czołgów M1A2 Abrams i bojowych wozów piechoty M2 Bradley, które przeszły sprawdzian w czasie działań bojowych w Jemenie, Iraku i Syrii". Podkreśla, że "nie mniejszym zagrożeniem dla bezpieczeństwa wojskowego Federacji Rosyjskiej i jej sojuszników są i inne projekty NATO".

Według gazety w tej tematyce dochodzi do "wrzutek w mediach" związanych z informacjami o zagrożeniach wojskowych ze strony Rosji.

NATO wysyła wojska do Europy Wsch.

W piątek w niemieckim porcie Bremerhaven rozpoczęto wyładunek skierowanego do Polski sprzętu Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej z USA. Z niemieckiego portu sprzęt amerykańskiej brygady pancernej jest przewożony koleją, konwojami wojskowymi i komercyjnymi w rejony Żagania i Drawska Pomorskiego (Zachodniopomorskie). Od lutego żołnierze i sprzęt z brygady zaczną się dyslokować w regionie, by ćwiczyć z europejskimi sojusznikami. Brygadowa grupa bojowa przywozi ok. 3,5 tys. ludzi, ponad 400 pojazdów gąsienicowych i ponad 900 kołowych, w tym 87 czołgów, 18 samobieżnych haubic Paladin, ponad 400 samochodów Humvee i 144 bojowe wozy piechoty Bradley.

Amerykańskie brygady mają przebywać w Polsce i innych krajach regionu rotacyjnie w ramach operacji Atlantic Resolve. Operacja odbywa się w ramach programu zwiększenia amerykańskiej obecności w Europie (European Reassurance Initiative – ERI), zainicjowanej w 2014 r. wobec rosyjskiej agresji na Ukrainie. Częścią operacji Atlantic Resolve były dotychczasowe pobyty amerykańskich pododdziałów w Polsce i sąsiednich krajach.

Co zrobi Trump?

Cytowany przez dziennik ekspert wojskowy Jurij Nietkaczew zauważa, że "trudno jest obecnie powiedzieć, jak do planów Pentagonu dotyczących rozmieszczenia w Europie czołgów i innego sprzętu odniesie się nowa administracja dowodzona przez prezydenta elekta Donalda Trumpa". "Jest jednak duże prawdopodobieństwo, że polityka wojskowa USA w regionie raczej nieprędko będzie modyfikowana. Trump już zadeklarował, że będzie umacniał siłę wojskową swojego kraju. Nie jest wykluczone, że zacznie to robić od wzmocnienia kontyngentu wojskowego w Europie, m.in. będzie np. kontynuował europejską obronę przeciwrakietową" - mówi Nietkaczew.

Autor: dr,kło/gry / Źródło: PAP