Rodzice trzylatki z Niemiec pozywają zakład zajmujący się piercingiem za "zbyt bolesne" przekłucie uszu dziewczynki.
Według pary, bolesne przebijanie uszu było dla trzylatki niezwykle traumatycznym przeżyciem. Jak utrzymują, ich córka płakała w trakcie zabiegu z bólu i kilka dni później "nadal była w szoku".
Sprawa trafiła do sądu w Berlinie. Rodzice dziewczynki domagają się 70 euro odszkodowania od kobiety, która przeprowadziła zabieg. Jak powiedział rzecznik prasowy berlińskiego sądu Ulrich Wimmer, jest to pierwsza tego typu sprawa w historii.
Sprawą żywo interesują się media, które zastawiają ją z niedawną dyskusją na temat obrzezania, która przetoczyła się przez Niemcy.
Bundestag przyjął w lipcu uchwałę, wzywającą rząd, by przygotował do jesieni projekt przepisów, gwarantujących możliwość przeprowadzania w Niemczech religijnego obrzędu obrzezania chłopców. Rezolucja, podjęta z inicjatywy chadeków, liberałów i socjaldemokratów była reakcją na wydany w czerwcu wyrok sądu w Kolonii, który uznał obrzezanie chłopców za karalne uszkodzenie ciała. Wyrok oburzył żydów i muzułmanów, którzy uznali go za ograniczenie swobód religijnych. Rabini ostrzegli nawet, że zagrożona jest przyszłość życia żydowskiego w Niemczech. Wyrok został też skrytykowany przez Kościół katolicki w Niemczech.
Autor: AB//bgr/k / Źródło: ENEX, tvn24.pl, PAP