23 osoby zginęły, a ponad 40 zostało rannych w pożarze ośrodka dla osób nerwowo i psychicznie chorych, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę w obwodzie woroneskim na zachodzie Rosji - informuje agencja TASS.
Początkowo informowano, że zginęło 21 osób. Ponad 20 rannych trafiło do szpitala w wyniku odniesionych w pożarze obrażeń, troje jest w stanie ciężkim.
29 pacjentów przykutych do łóżek
Z żywiołem walczyło ponad 270 strażaków i pracowników służb kryzysowych. Gdy ogień rozprzestrzenił się na całą mierzącą ok. 600 metrów kwadratowych powierzchnię ośrodka zawalił się dach budynku. Po kilkugodzinnej akcji udało się opanować ogień.
Gdy w ośrodku wybuchł pożar, znajdowało się tam co najmniej 70 osób, w tym przynajmniej czworo pracowników służby medycznej. 29 pacjentów miało ograniczoną mobilność lub było przykutych do łóżka. 57 osób udało się ewakuować.
Zaniedbania?
Zdaniem władz przyczyną tragedii mogły być usterki instalacji elektrycznej - informuje Russia Today. Zespół ekspertów jest na miejscu i prowadzi dochodzenie.
W Rosji często dochodzi do pożarów w szpitalach, szkołach i innych instytucjach państwowych. W wielu przypadkach przyczyny pożarów związane są z zaniedbaniami.
Autor: pk/ja / Źródło: PAP