Nagana dla Iranu. Rada Gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) przyjęła w piątek projekt rezolucji potępiającej Iran za ukrywanie ośrodka nuklearnego. Dokument poparły między innymi do tej pory przychylne Teheranowi Rosja i Chiny.
Rezolucję, pierwszą od prawie czterech lat przyjętą przez radę MAEA, przegłosowano stosunkiem głosów 25 do 3, przy 6 głosach wstrzymujących się.
Dokument wzywa Iran do "natychmiastowego zawieszenia" budowy nowego ośrodka wzbogacania uranu w Fordo koło Kum, który Teheran ukrywał do września. Iran ma też wyjaśnić, w jakim celu powstał ten ośrodek, a także potwierdzić, czy nie ma żadnych innych ukrywanych instalacji atomowych lub nie planuje budowy kolejnych.
Teheran wyjaśniał, że utrzymywał ośrodek w Fordo w tajemnicy, bo obawiał się ewentualnego izraelskiego bombardowania.
Szkodliwa rezolucja
Przyjęcie tej rezolucji nie tylko nie pomoże w rozwiązaniu obecnej sytuacji, ale wręcz zaszkodzi klimatowi niezbędnemu do powodzenia negocjacji prowadzonych w Genewie i Wiedniu Ali Asghar Soltanieh
Iran na przyjęcie rezolucji szybko odpowiedział. Zdaniem Teheranu dokument jest szkodliwy dla rozmów na temat irańskiego programu atomowego. Iran negocjuje z sześcioma mocarstwami - Wielka Brytanią, Rosją, Chinami, Francją i Niemcami.
W komunikacie napisano, że piątkowa rezolucja jest "pośpiesznym i bezprawnym krokiem" podjętym przez kilka krajów rady MAEA.
- Przyjęcie tej rezolucji nie tylko nie pomoże w rozwiązaniu obecnej sytuacji, ale wręcz zaszkodzi klimatowi niezbędnemu do powodzenia negocjacji prowadzonych w Genewie i Wiedniu - podkreślił irański ambasador przy MAEA Ali Asghar Soltanieh. Dyplomata ostrzegł również, że Iran rozważy "inne opcje" wzbogacania swojego uranu, ponieważ "czas odgrywa dużą rolę" i Iran nie może "zbyt długo czekać" na ustosunkowanie się MAEA do irańskiego stanowiska w sprawie wzbogacania uranu.
W czwartek Soltanieh zagroził ograniczeniem współpracy Iranu z MAEA do całkowitego minimum.
Źródło: PAP, lex.pl