Poparcie dla wstąpienia Ukrainy do NATO jest obecnie wśród mieszkańców kraju za niskie, by włączać tę idee do rzeczywistego planu działań – oświadczył Petro Poroszenko, któremu sondaże dają największe szanse w wyborach prezydenckich 25 maja.
- Jeśli poparcie dla idei jest niższe niż 50 proc., to znaczy, że nie możemy jej wykorzystywać, bo to rozbiłoby kraj – powiedział Poroszenko na konferencji inwestycyjnej w Kijowie. Jak jednak podkreślił, agresja Rosji doprowadziła do tego, że za przystąpieniem Ukrainy do NATO opowiada się obecnie rekordowe 39 proc. Ukraińców, podczas gdy wcześniej było to tylko około 20 proc.
Tylko umowy
Poroszenko oświadczył, że w takich warunkach opowiada się on za umowami w sferze bezpieczeństwa z państwami-gwarantami. Wspomniał, że poruszył już tę ideę na spotkaniu z prezydentem Francji Francois Hollande'em i premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem. Poroszenko jest obecnie liderem wyścigu do fotela prezydenckiego na Ukrainie - popiera go 21,2 proc. Ukraińców. Na drugim miejscu w marcowym sondażu ośrodka Socis znajdował się lider partii UDAR Witalij Kliczko (sondaż przeprowadzono jeszcze przed jego rezygnacją ze startu w wyborach na rzecz Poroszenki) z 14,6 proc. głosów. Trzecie miejsce przypadło szefowej partii Batkiwszczyna Julii Tymoszenko, na którą chciałoby głosować 9,7 proc. wyborców.
Autor: kło//kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: The European Parliament