Pomarańcze i butelki z wodą poleciały w stronę greckich policjantów strzegących kwatery głównej policji w Atenach. Funkcjonariusze rozpędzili jednak agresywny tłum ok. 2 tys. młodych ludzi, dopiero gdy w ich kierunku poszybowały worki z mąką.
W odpowiedzi na "spożywczy" atak policjanci użyli gazów łzawiących i na jakiś czas udało im się rozproszyć protestujących.
Starcia pod komendą policji były w poniedziałek praktycznie jedynym przejawem aktywności antyrządowych demonstrantów, którzy od 6 grudnia paraliżują greckie miasta.
Według policji w nocy z niedzieli na poniedziałek nie zanotowano w greckiej stolicy żadnych aktów przemocy.
Źródło: PAP