Pomalował radziecką gwiazdę w barwy ukraińskiej flagi. Teraz jest poszukiwany listem gończym. "Ukraina go nie wyda"


Ukraiński performer i tzw. roofer o pseudonimie Mustang, który przyznał się do pomalowania w sierpniu gwiazdy na stalinowskim wieżowcu w barwy ukraińskiej flagi, jest poszukiwany listem gończym przez rosyjską policję. Ukraińskie MSZ już zapowiedziało, że nie wyda go Rosji.

20 sierpnia mieszkańcy Moskwy, jadący rano do pracy, zauważyli, że pięcioramienna gwiazda wieńcząca jedną z wież stalinowskiego wysokościowca mieszkalnego na Kotielniczeskiej Nabiereżnej, została pomalowana w barwy flagi ukraińskiej. Natychmiast zarządzono poszukiwania na szeroką skalę, po kilkunastu godzinach zatrzymano cztery osoby, które jednak nie przyznawały się do winy.

Po pewnym czasie Ukrainiec Paweł Uszewiec, znany wśród internautów "roofer" o pseudonimie Mustang - wspinający się na wysokie budynki i lubiący ekstremalne doznania - opublikował na swoim profilu w portalu społecznościowym zdjęcie, na którym pozuje na pomalowanej gwieździe, kilkadziesiąt metrów nad ziemią. W tym przypadku wyczyn miał wydźwięk polityczny - był związany z Dniem Niepodległości Ukrainy obchodzonym 24 sierpnia.

Mustang przyznał się również do zawieszenia na gwieździe flagi ukraińskiej.

Od 6 września Mustang jest poszukiwany międzypaństwowym listem gończym (w ramach WNP), wydanym na wniosek moskiewskiej policji. Jest podejrzewany o wandalizm i chuligaństwo. Teraz przebywa na Ukrainie, której jest obywatelem.

Doradca szefa ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko napisał na swoim profilu w Facebooku: "Nie oddamy naszego Mustanga, zgodnie z ukraińską konstytucją, która zakazuje wydawanie obywateli ukraińskich państwu, w którym czeka ich sąd". Heraszczenko dodał, że Paweł Uszewiec, chce zmienić imię i nazwisko na takie, które "będzie natchnieniem dla innych, by dokonywali podobnych bohaterskich czynów".

"Ciekawe, na jakie to antyrosyjskie nazwisko Uszewiec zmieni swoje dane paszportowe? Barack Antyputin? Adolf Obama? Pogranicznicy, bądźcie czujni" - nie omieszkała wyszydzić informacji prokremlowska gazeta "Moskowskij Komsomolec".

Lifenews zasponsorował ukraińską armię

Mustang już po przemalowaniu gwiazdy wykazał się specyficznym poczuciem humoru. Nagranie, na którym widać, jak maluje gwiazdę na poradzieckim gmachu - bliźniaczym do Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie - sprzedał kanałowi Lifenews, uważanemu za tubę Kremla. Dostał za to 5 tys. dolarów.

"Wszystkie pieniądze zostaną przekazane naszym żołnierzom - ochotniczemu batalionowi Donbas. Mam nadzieję, że jego dowódca, Semen Semenczenko, we właściwy sposób zrobi z nich użytek" - napisał na swoim profilu.

Autor: asz//plw / Źródło: Inforesist, tvn24.pl, mk.ru, uapress.info

Raporty: