Polski żołnierz został ranny podczas patrolu w Afganistanie. Pod Rosomakiem naszego oddziału wybuchł "improwizowany ładunek wybuchowy".
O zdarzeniu informuje Ministerstwo Obrony Narodowej.
Do wybuchu doszło ok. godz. 10:30 czasu polskiego (14 czasu lokalnego) ok. 6 km od bazy Warrior. Pod Rosomakiem, którym patrolowali okolicę żołnierze Zgrupowania Bojowego "Bravo", wybuchła amatorska bomba, zwana przez wojskowych Improvised Explosive Device (IED).
Ranny żołnierz, uszkodzony pojazd
W wybuchu ranny został kierowca Rosomaka st. szer. Krzysztof F. Mężczyzna ma złamaną lewą rękę i nogę. Został przewieziony do bazy Ghazni.
Życiu rannego nie zagraża niebezpieczeństwo. Lekarze określają jego stan jako stabilny. W eksplozji uszkodzony został także Rosomak, ale MON nie informuje, w jakim stopniu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24