- Nie znamy oryginału tej wypowiedzi, ale nie wyobrażam sobie, żeby taka wypowiedź mogła paść akurat w momencie, gdy polscy piloci strzegą nieba nad państwami bałtyckimi - powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski komentując wypowiedź prezydent Litwy Dalii Grybauskaite, która podczas szczytu NATO w Chicago zarzuciła Polsce, że dąży do poprawy stosunków z Rosją kosztem Litwy.
Jaka podała agencja BNS, kontrowersyjna wypowiedź Grybauskaite padła na jej spotkaniu z przedstawicielami litewskiej diaspory w Chicago. Dalia Grybauskaite skrytykowała politykę Polski i powiedziała, że Polska wybrała Rosję jako przyjaciela, a z Litwy zrobiono kozła ofiarnego.
- Wydaje mi się, że łatwiej byłoby ustanowić prawa wynikające z Europejskiej Karty Języków Mniejszości Narodowych, niż budować egzotyczne teorie - skomentował te słowa Sikorski.
W podobnym tonie do wypowiedzi Grybauskaite odniósł się rzecznik polskiego MSZ Marcin Bosacki. - Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, zarzucając polskim władzom faworyzowanie Rosji kosztem Litwy, niepotrzebnie zadrażnia stosunki z sojusznikami i sąsiadami - ocenił. - Polska wspiera od 22 lat niepodległą Litwę. Kiedyś pomagając jej w pierwszych, trudnych latach niepodległości, np. w staraniach o wejście do NATO, a dziś dbając o ochronę nieba litewskiego w ramach misji NATO - dodał.
Bosacki przypomniał również, że polskie lotnictwo już po raz czwarty pełni misję nad litewskim, łotewskim i estońskim niebem. Siły powietrzne RP pilnują przestrzeni powietrznej Litwy w ramach NATO-wskiej misji Baltic Air Policing.
- Szczerze mówiąc spodziewaliśmy się, że pani prezydent Grybauskaite na szczycie NATO, spotkaniu sojuszników w Chicago, będzie mówiła inne rzeczy. Ogłosi np. zwiększenie poziomu wydatków obronnych swojego kraju, które, jak wiemy, są rekordowo niskie, a nie będzie niepotrzebnie zadrażniać stosunki z sojusznikami i sąsiadami - oświadczył Bosacki.
Szczerze mówiąc spodziewaliśmy się, że pani prezydent Grybauskaite na szczycie NATO, spotkaniu sojuszników w Chicago, będzie mówiła inne rzeczy. Ogłosi np. zwiększenie poziomu wydatków obronnych swojego kraju, które, jak wiemy, są rekordowo niskie, a nie będzie niepotrzebnie zadrażniać stosunki z sojusznikami i sąsiadami Marcin Bosacki
Polska z Litwy "uczyniła kozła ofiarnego"
Agencja BNS tak relacjonowała słowa Grybauskaite ze spotkania ze społecznością litewską w miejscowości Lemont pod Chicago: - Z jakiegoś powodu niektórzy polscy politycy uznali, że na krótką metę byłoby lepiej mieć w Rosji przyjaciela, a inne, mniejsze kraje, które nie są tak ważne, mogą zostać kozłami ofiarnymi. Wydaje się, że taką właśnie rolę przewidziano dla nas.
Chcę tylko powiedzieć, że na całym świecie jest 160 szkół polskich, a ponad 100 znajduje się na Litwie. Litwa to jedyny kraj w Europie, gdzie można kształcić się w języku polskim od przedszkola po uniwersytet Dalia Grybauskaite
Grybauskaite w Lemont odrzucała też zarzuty polskiej strony o utrudnianie sytuacji Polaków na Litwie. - Chcę tylko powiedzieć, że na całym świecie jest 160 szkół polskich, a ponad 100 znajduje się na Litwie. Litwa to jedyny kraj w Europie, gdzie można kształcić się w języku polskim od przedszkola po uniwersytet - podkreślała.
Prezydent nie komentuje
Zaznaczała też, że napięcie w stosunkach polsko-litewskich pogarsza położenie litewskiej społeczności w Polsce. - Polityczna sytuacja jest taka, że jesteśmy zbyt mali (jako państwo - red.), by nas słuchano. Istnieje jednak wola, by rozpowszechniać niezbyt pozytywne wiadomości, a to naprawdę zaczyna odbijać się na położeniu Litwinów w Sejnach - powiedziała litewska prezydent.
Wypowiedzi głowy litewskiego państwa nie chciał komentować przebywający również na szczycie NATO w Chicago prezydent Bronisław Komorowski.
- Miałem dziś tę satysfakcję, aby na posiedzeniu szczytu NATO mówić o polskim zaangażowaniu także w bezpieczeństwo krajów bałtyckich w ramach misji air policing. Można by wskazać jeszcze parę podobnych działań. Uważam, że tak się powinno myśleć o sąsiadach, będących w tym samym sojuszu i w Unii Europejskiej - oświadczył prezydent.
Źródło: PAP