Polka aresztowana w USA za zakłócanie lotu


32-letnia Polka została aresztowana za zakłócanie lotu. Podczas podróży z Nowego Jorku do Barcelony kobieta miała kopać fotele pasażerów i opluć stewardesę. Pilot zdecydował o zawróceniu samolotu i przymusowym lądowaniu w Bostonie.

Polka, 32-letnia Paulina F. leciała samolotem linii American Airlines z Nowego Jorku do Barcelony. Krótko po starcie zaczęła m.in. kopać fotele współpasażerów. - Gdy siedząca przed nią kobieta odwróciła się, by zwrócić jej uwagę, pozwana oblała ją wodą i zgniotła kubek na jej twarzy - relacjonował w sądzie prokurator. Jak dodał, gdy do Polki podeszły stewardesy, ta je opluła. Po tym incydencie pilot zdecydował się zawrócić i lądował na lotnisku Logan w Bostonie. 32-lakę aresztowano.

Powodem zmęczenie i brak snu?

Postawiono jej zarzuty napaści oraz przeszkadzania załodze. Kobieta tłumaczyła, że powodem nietypowego zachowania było zmęczenie. 32-latka powiedziała, że mąż ją zdradza. Zrozpaczona, wsiadła w pierwszy lepszy samolot i przesiadała się kilka razy. W ten sposób spędzić miała ponad dobę - bez snu i odpoczynku. Prokurator potwierdził, że Paulina F. jest narodowości polskiej. Ma dwoje dzieci, do tej pory nie była karana. Została zwolniona do domu za kaucją 500 dolarów. Ponowna rozprawa ma odbyć się pod koniec lipca.

Autor: jk/tr / Źródło: CBS