Polański walczy z mediami o prywatność

Aktualizacja:
 
Polański żąda 40 tys. euro odszkodowaniaTVN24

We wtorek ma ruszyć proces Romana Polańskiego przeciwko francuskiemu dziennikowi "Le Parisien". Gazeta opublikowała prywatne zdjęcia, przedstawiające reżysera wraz z żoną i dziećmi. Wykonano je już w czasie, gdy przebywa on w areszcie domowym w szwajcarskim Gstaad. Polański żąda 40 tysięcy euro odszkodowania.

Trzy zdjęcia, które paryski dziennik zamieścił 5 grudnia ubiegłego roku, wykonano tuż po przeniesieniu Polańskiego do aresztu domowego. Fotografie ilustrowały artykuł pt. "Polański znów ze swoimi najbliższymi".

Na jednym ze zdjęć widać samego filmowca, na innym - jego żonę Emmanuelle Seigner spoglądającą zza szyby okna, na trzecim - syna Polańskiego w ogrodzie posiadłości.

Według reżysera i jego żony, opublikowanie zdjęć przez "Le Parisien" złamało ich prawo do intymności życia prywatnego. Jak podała agencja AFP, małżeństwo zaskarżyło gazetę do sądu, żądając łącznie 40 tysięcy euro odszkodowania.

"Gstaad to nowe więzienie"

W odpowiedzi na pozew adwokat "Le Parisien" Basile Ader oświadczył, że publikacja wspomnianych zdjęć nie narusza prawa do prywatności, gdyż rezydencja w Gstaad jest obecnie "nowym więzieniem reżysera". Jego zdaniem, owe fotografie jedynie "uwiarygodniają podane (przez dziennik) informacje".

Ader dowodzi też, że aktorka Emmanuelle Seigner "nie jest kimś nieznanym", ale "osobą publiczną", oraz że na zdjęciu przedstawiającym odwróconego tyłem syna Polańskiego, Elvisa, "nie można go rozpoznać".

Polańskiego problemy z prawem

Polański został zatrzymany 26 września na lotnisku w Zurychu na podstawie wydanego w 2005 roku międzynarodowego nakazu aresztowania. Wymiar sprawiedliwości USA zarzuca reżyserowi, że w roku 1977 w willi aktora Jacka Nicholsona w Hollywood uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Gailey, a następnie w obawie przed karą uciekł ze Stanów Zjednoczonych.

Na początku grudnia szwajcarski wymiar sprawiedliwości zgodził się na przeniesienie reżysera z aresztu ekstradycyjnego do aresztu domowego w alpejskim kurorcie Gstaad. W ubiegłym miesiącu amerykański sąd apelacyjny odrzucił wniosek adwokatów Polańskiego o umorzenie jego sprawy. Wraca ona na wokandę w Los Angeles w środę pod nieobecność oskarżonego.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24