"Pokaz masek". Rajd na bank oligarchy

Aktualizacja:
 
Lebiediew łączy działalność polityczną z biznesowąkremlin.ru

Co najmniej 20 uzbrojonych, zamaskowanych ludzi, otoczyło we wtorek w Moskwie gmach, w którym mieści się siedziba banku kontrolowanego przez Aleksandra Lebiediewa. Po kilku godzinach okazało się, że to funkcjonariusze organów ścigania, którzy przyszli na kontrolę.

Wcześniej doradca Lebiediewa Artiom Artiomow informował, że bank otoczyło 20-30 zamaskowanych ludzi z bronią automatyczną, o których nie było wiadomo, czego chcą. - W Rosji określamy to "pokazem maskowym". Uzbrojeni w kałasznikowy mężczyźni otaczają budynek i nie informują o co im chodzi - powiedział agencji Reuters asystent Lebiediewa.

Sprzeczne informacje

Jak donosi RIA Nowosti, uzbrojeni mężczyźni to funkcjonariusze zarządu śledczego moskiewskiej milicji, którzy prowadzą rewizję w biurach Narodowego Banku Rezerw (NRB), którego największym udziałowcem jest Lebiediew. Milicjanci weszli do głównej siedziby banku i do innego biura NRB w Moskwie.

Wiktor Biriukow z Urzędu Spraw Wewnętrznych oświadczył, że są to "działania śledcze w ramach wszczętego wcześniej dochodzenia". Nie wymienił jednak osób ani firm, wobec których dochodzenie jest prowadzone. Podobne akcje połączone z rekwirowaniem komputerów i dokumentów są, jak pisze agencja Associated Press, zwykłą praktyką rosyjskich organów ścigania.

Biznesmen z pagonami

Lebiediew to były oficer KGB, który po upadku ZSRR dorobił się znacznej fortuny. Magazyn Forbes szacuje jego majątek na 3,1 miliarda dolarów. Oligarcha posiada znaczną część akcji Aerofłotu, Gazpromu i firmy Iliuszyn, która zajmuje się produkcją samolotów. Kontroluje też brytyjskie gazety Independent i Evening Standard.

Jest współwłaścicielem "Nowej Gaziety", która jest jednym z rosyjskich mediów najbardziej krytycznych wobec obecnej władzy. Pracownikiem "NG" była między innymi znana dziennikarka i obrończyni praw człowieka Anna Politkowska, która została zamordowana w 2006 roku.

Lebiediew nie ukrywa swoich ambicji politycznych. Od 2003 roku był posłem w Dumie. W 2008 roku wraz z Michaiłem Gorbaczowem zapowiedział utworzenie nowej partii, ale do dzisiaj nie zrealizowali tych planów. Lebiediew próbował także kandydować na stanowisko burmistrza Soczi w 2009 roku, ale sąd odrzucił jego kandydaturę z powodu nielegalnych donacji na kampanię.

Źródło: Reuters, RIA Nowosti, Nowaja Gazieta

Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru