Prawdopodobnie żydowscy wandale podpalili zabytkowy meczet w Jerozolimie. Na murach świątyni wypisali obraźliwe dla muzułmanów hasła, na przykład "Mahomet to świnia". Dzięki szybkiej akcji strażaków pożar został szybko ugaszony i remontowany meczet nie został poważnie uszkodzony.
Burmistrz Jerozolimy Nir Barkat potępił ten akt wandalizmu. - Musimy pokazać, że nie będzie tolerancji dla jakiejkolwiek przemocy oraz utrzymać zasadę koegzystencji w mieście - oświadczył.
Stary i nieużywany
Meczet Nebi Akasza pochodzi z XII wieku, został wzniesiony na miejscu, gdzie - jak wierzą wyznawcy islamu - został pochowany przyjaciel proroka Mahometa, a także żołnierze Saladyna, którzy zginęli w walce z krzyżowcami.
Budynek meczetu nie służy obecnie celom religijnym. Został porzucony przez muzułmanów w czasie wojny arabsko-żydowskiej z 1948 roku. Znajduje się w okolicy zamieszkanej przez ortodoksyjnych wyznawców judaizmu. Ostatnio przeszedł renowację i jest wykorzystywany jako miejski magazyn.
Pożar nie wyrządził poważnych szkód. Mury meczetu zostały jednak upstrzone napisami obraźliwymi dla wyznawców islamu, takimi jak "Mahomet jest martwy", "Mahomet to świnia" i "dobry Arab, to martwy Arab" a także "metka z ceną", "odpłata". Wszystkie te slogany są używane przez żydowskich radykałów, głównie mieszkańców spornych terytoriów, przeciwko Palestyńczykom.
Punkt zapalny
Również nocą z wtorku na środę na Zachodnim Brzegu Jordanu doszło do podpaleń kilku aut należących do Palestyńczyków, a także obrzucenia kamieniami przejeżdżających pojazdów.
W ostatnich dniach miał miejsce szereg incydentów, których sprawcami - jak się podejrzewa - są radykalni żydowscy osadnicy z obszarów zajętych przez Izrael w trakcie wojny sześciodniowej w 1967 roku. Wzrost napięcia i ataków ma najprawdopodobniej związek z planowanym zburzeniem przez władze nielegalnego osiedla Micpe Jitshar koło Nablusu. To jeden z głównych bastionów radykalnych osadników żydowskich, którzy są przekonani, że zasiedlanie "biblijnej Judei i Samarii" jest ich misją.
Palestyńczycy stoją natomiast na stanowisku, że wszystkie osiedla żydowskie na Zachodnim Brzegu są nielegalne i odmawiają wznowienia jakichkolwiek rokowań pokojowych z Izraelem, dopóki kontynuuje on politykę osadnictwa.
Na obszarze Zachodniego Brzegu i wschodniej Jerozolimy mieszka już ponad pół miliona Żydów.
Źródło: PAP