To, że ludzie lubią się napić alkoholu przed wejściem do samolotu, nie jest tajemnicą. Żeby ukoić lęk przed lataniem, wielu pomaga sobie wysokoprocentowym napojami. Gorzej jednak, gdy po promile sięga pilot. Szczególnie, gdy ma lecieć z Londynu do Chicago...
Brytyjska policja poinformowała we wtorek, że poprzedniego dnia na londyńskim lotnisku Heathrow zatrzymano pilota, podejrzanego o to, że zamierzał zasiąść za sterami samolotu pasażerskiego, będąc pod wpływem alkoholu.
Ktoś najwyraźniej dostrzegł, że 51-letni lotnik nie jest w zbyt "dobrym" stanie i poinformował policję. Na posterunku pilot musiał dmuchnąć "w balonik". Rezultatów tej kontroli jeszcze nie ujawniono.
Miał lecieć do Chicago?
Rzecznik policji poinformował, że pilot został zwolniony za kaucją i przebywa w Wielkiej Brytanii. Nie poinformował kim jest podejrzany, ani nie powiedział, w których liniach lotniczych był zatrudniony.
Gazeta "Independent" ujawniła zaś, że chodzi o pilota United Airlines. "Independent" poinformował też, że 100 pasażerom lotu United Airlines z Londynu do Chicago powiedziano w poniedziałek, że mają opuścić maszynę, ponieważ pilot "zachorował".
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu