Pikieta pod rządem. Panowie topless, panie w stanikach


Grupa ludzi protestowała topless pod budynkiem rządowym w stolicy Ukrainy, Kijowie. Twierdzą oni, że zostali oszukani przez dewelopera, ponieważ do dziś nie otrzymali mieszkań, za które zapłacili już 7 lat temu.

Protestujący zapłacili firmie budowlanej za nowe mieszkania z góry w 2004 roku. Do dziś nie zostały one jednak zbudowane. Jak twierdzą demonstrujący, "ta inwestycja nie zostanie ukończona nigdy, a deweloper uciekł z ich pieniędzmi".

Natomiast deweloper tłumaczy, że inwestycja nie została ukończona, ponieważ firma zbankrutowała.

Chcą zwrócić na siebie uwagę rządu

Siergiej Korsakow uczestnik demonstracji, mówi, że "stracił 150 tysięcy dolarów na tej inwestycji i od 7 lat jest bez dachu nad głową". - Wielu ludzi sprzedało swoje poprzednie mieszkania, by zainwestować w lepsze i większe. A teraz stracili wszystko. Nie mają domu. Jesteśmy tu dziś nadzy, żeby zwrócić na siebie uwagę rządu - mówił protestując.

Wspierają "oszukanych"

Do demonstrujących pod budynkiem rządowym na znak poparcia dołączyli aktywiści z ukraińskiego ruchu FEMEN, którzy słyną z organizowania protestów topless. - Przyjechaliśmy tutaj, aby wspierać ludzi, którzy zostali oszukani - powiedziała działaczka ruchu FEMEN Aleksandra Szewczenko.

Źródło: APTN