Pierwszy przeszczep całej twarzy w Stanach


W Bostonie przeprowadzono pierwszy pełny przeszczep twarzy w Stanach Zjednoczonych. Dokonano go u 25-letniego Dalla Wiensa, który uległ wypadkowi podczas prac budowlanych. Operacja z udziałem ponad 30 chirurgów, lekarzy i pielęgniarek trwała 15 godzin.

Jeden z najbardziej skomplikowanych zabiegów przeprowadzili lekarze z bostońskiego Brigham and Woman's Hospital. Pobrali oni całą twarz od dawcy, którego nazwiska nie ujawniono, a następnie wszczepili Dallasowi Wiens nowy nos, usta, skórę twarzy oraz znajdujące się pod nią mięśnie i nerwy.

Bez szans na odzyskanie wzroku

Dr Bohdan Pomahac, chirurg plastyczny, który kierował operacją, powiedział, że choć przeszczep się powiódł, to Dallas prawdopodobnie nie odzyska pełnego czucia w lewej części szczęki i lewej części czoła. W tych miejscach uszkodzenia nerwów były bowiem największe. Na razie nie ma też szans, by odzyskał wzrok.

Wiens stracił twarz i wzrok w 2008 r. podczas malowania budynku kościoła. Dotknął wtedy linii wysokiego napięcia, co spaliło mu całą twarz. W wywiadzie dla agencji AP powiedział przed operacją, że najbardziej frustrujący dla niego był nie tylko wygląd, ale również to, że nie "nie mógł poczuć na twarzy pocałunku swojej trzyletniej córki".

Trzeci przeszczep na świecie

To trzeci na świecie pełny przeszczep twarzy. Pierwszy w marcu 2010 r. przeprowadzili chirurdzy ze szpitala Vall d'Hebron w Barcelonie. Operowali oni 31-letniego wtedy mężczyznę, który miał zniszczone 90 proc. twarzy (od linii włosów w dół) na skutek wypadku z bronią palną. Pod koniec czerwca tego samego roku francuscy lekarze przeszczepili 35-letniemu mężczyźnie całą twarz, wraz z gruczołami łzowymi i ruchomymi powiekami.

Dr Pomacha zapowiada, że na kolejny przeszczep twarzy oczekuje w Bostonie kolejnych dwóch pacjentów. Jednym z nich jest Charla Nash, która na skutek pogryzienia przez szympansa straciła nos, usta, powieki oraz wzrok i obie ręce. Nash może być pierwszą na świecie osobą, która otrzyma zarówno nową twarz jak i ręce

Źródło: PAP, lex.pl