O pokój i pojednanie dla narodów świata, żyjących w cieniu wojen, konfliktów i przemocy apelował Benedykt XVI w orędziu na Boże Narodzenie, wygłoszonym z głównej loggii bazyliki świętego Piotra. Złożył też wiernym życzenia, także po polsku.
- Oby mocy zbawczej łaski Boga mogły doświadczyć liczne narody, mieszkające dotąd w mroku i cieniu śmierci. Niechaj boskie betlejemskie światło szerzy się w Ziemi Świętej, gdzie horyzont staje się znowu ponury dla Izraelczyków i Palestyńczyków. Niech szerzy się w Libanie, w Iraku i wszędzie na Bliskim Wschodzie - powiedział papież.
- Niech umocni wysiłki tych, którzy nie zniechęcają się w obliczu perwersyjnej logiki przemocy i wybierają drogę dialogu oraz rokowań, aby rozładować wewnętrzne napięcia poszczególnych krajów i znaleźć sprawiedliwe i trwałe rozwiązania konfliktów, które dręczą ten region - dodał.
Jak podkreślał, "za tym światłem, które przemienia i odnawia, tęsknią mieszkańcy Zimbabwe w Afryce, od zbyt długiego czasu pozostający w szponach politycznego i społecznego kryzysu, a także mężczyźni i kobiety w Demokratycznej Republiki Konga, w Darfurze, w Sudanie i w Somalii".
Papież przypomniał: - Na światło to czekają nade wszystko dzieci w tych krajach i we wszystkich krajach przeżywających trudności, by ich przyszłości przywrócono nadzieję.
Benedykt XVI życzył też wiernym zgromadzonym na Placu św. Piotra "błogosławionych świąt Bożego Narodzenia" w różnych językach - m.in. po polsku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot: PAP/EPA