Papież Franciszek powiedział w niedzielę, że pokojowa konfrontacja z innymi powinna być drogą ekumenizmu. Podczas nieszporów z okazji zakończenia Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan dodał, że nie może być ona owocem "subtelnych dyskusji teoretycznych".
W papieskich nieszporach w rzymskiej bazylice Świętego Pawła za Murami uczestniczyły delegacje innych Kościołów i wyznań chrześcijańskich.
"Świadectwo Jezusa"
W homilii papież powtórzył swą tezę o "ekumenizmie krwi" w nawiązaniu do trwających przede wszystkim na Bliskim Wschodzie prześladowań chrześcijan. Nazwał ich "męczennikami". - Dają świadectwo Jezusa Chrystusa i są prześladowani oraz zabijani dlatego, że są chrześcijanami, a ich prześladowcy nie czynią rozróżnienia między wyznaniami, do których należą; są prześladowani za to, że są chrześcijanami - mówił. Franciszek podkreślił: - Konfrontacja z tymi, którzy się od nas różnią, może przyczynić się do naszego rozwoju. - Aby siebie zrozumieć i wzrastać w miłości i prawdzie, trzeba się zatrzymać, by siebie zaakceptować i słuchać nawzajem. W ten sposób zaczynamy już doświadczać jedności - dodał Franciszek.
Lekcja historii
Wyraził przekonanie, że wiele "odziedziczonych z przeszłości kontrowersji między chrześcijanami można przezwyciężyć odkładając na bok wszelkie postawy polemiczne czy apologetyczne". Należy zdaniem papieża poszukiwać dogłębnego zrozumienia tego, co łączy, dążyć do spotkania i takiej konfrontacji, która "harmonizuje różnorodność i przezwycięża konflikty". - Jedność chrześcijan nie będzie owocem subtelnych dyskusji teoretycznych, w których każdy będzie się starał przekonać innych o słuszności swoich poglądów - oświadczył papież. Jako obszar współpracy Kościołów i wspólnot kościelnych wskazał działalność ewangelizacyjną. Apelował, by unikać zamykania się i wykluczania innych. - Wspólne zaangażowanie w głoszeniu Ewangelii pozwala na przezwyciężanie wszelkich form prozelityzmu i pokusy rywalizacji - mówił Franciszek. Przypomniał: - Wszyscy służymy jednej i tej samej Ewangelii. Jedność chrześcijan papież nazwał "znakiem i narzędziem pojednania dla całego świata".
Autor: mn/ja / Źródło: PAP