Wiece, modlitwy za zmarłych i palenie izraelskich flag - Strefa Gazy wspomina ubiegłoroczną ofensywę Izraela, w której zginęło 1400 Palestyńczyków. Przy okazji rocznicy sekretarz Generalny ONZ Ban Ki Mun wezwał do poprawy sytuacji w zniszczonej wojną Strefie.
Sekretarz Ban stwierdził, że mieszkańcom Gazy odmawia się "podstawowych ludzkich praw" i wezwał Izrael do zakończenia blokady, którą nazwał "nie do zaakceptowania" i "nieproduktywną".
W komunikacie zamieszczonym na stronach ONZ Ban napisał, że chociaż w ostatnim roku poziom przemocy w Gazie spadł, jednak między stronami konfliktu nie ma wciąż trwałego rozejmu, od czasu wymierzonej w Hamas izraelskiej operacji pod kryptonimem Płynny Ołów.
Sekretarz Ban napisał w swym wystąpieniu: "Poczucie beznadziejności dominuje pośród 1,5 mln Palestyńczyków w Gazie, spośród których połowa ma mniej niż 18 lat (...) Fundamentalnie inne podejście do kwestii Gazy jest pilne i konieczne".
Czystej wody brak
Izraelska blokada wpuszcza do enklawy jedynie transporty z podstawową pomocą humanitarną, a to oznacza, że mieszkańcy Gazy nie mają dostępu do materiałów budowlanych, by móc naprawić swoje domy i infrastrukturę.
Agencja ONZ ds. pomocy uchodźcom palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) poinformowała brytyjską BBC, że niewystarczający dostęp do czystej wody jest zagrożeniem dla zdrowia publicznego, a śmiertelność niemowląt wzrasta.
Rocznica wojny
Operacja o kryptonimie "Płynny Ołów" rozpoczęła się 27 grudnia 2008 r. i miała powstrzymać ostrzał rakietowy Izraela. Po stronie palestyńskiej - według palestyńskich organizacji - zginęło ponad 1400 osób. W Izraelu życie straciło 13 ludzi.
Izrael nakładając blokadę argumentował, że pozwoli ona ograniczyć dostawy materiałów mogących posłużyć Hamasowi i innym radykalnym grupom zbrojnym.
Źródło: PAP, lex.pl