Pakistan zdecydowanie rozprawi się z "elementami", które były zamieszane w zeszłotygodniowe ataki terrorystyczne w Bombaju, obiecał amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzie Rice prezydent Pakistanu Asif Ali Zardari.
Zardari powtórzył także obietnicę w sprawie pomocy Indiom w dochodzeniu dotyczącym ataków. Powiedział, że Pakistan jest zdecydowany dowieść, iż terytorium kraju nie jest wykorzystywane do przeprowadzania aktów terroryzmu.
Do Pakistanu Rice przyleciała właśnie wprost z Indii, gdzie przestrzegała New Delhi, by nie podejmowała nieodpowiedzialnych akcji w odpowiedzi na ubiegłotygodniowy krwawy zamach w Bombaju.
Rice łagodzi spory
Zamierzała również namówić prezydenta Asifa Aliego Zardariego i premiera Sajeda Jusufa Razę Gilaniego, by wydając wojnę ekstremistom pozbawili Indie pretekstów do oskarżeń.
- Pakistan musi dać ekstremistom własną odpowiedź i musi to być odpowiedź mocna i efektywna - powiedziała Rice. - Globalnemu zagrożeniu ekstremizmem i terroryzmem muszą sprostać wszystkie państwa, stosując bardzo twarde podejście i to właśnie chcę przedyskutować - powiedziała Rice po wylądowaniu w bazie wojskowej Chaklala.
Indie bowiem o współodpowiedzialność za ataki, w których zginęło blisko 200 osób, oskarżają Pakistan, domagając się od Islamabadu ostrych kroków, przeciwko rodzimym ekstremistom.
Źródło: Reuters