Brytyjski najemnik Simon Mann, który przed laty próbował dokonać przewrotu na Gwinei Równikowej został ułaskawiony - podało tamtejsze ministerstwo informacji. Mann, nazwany ostatnim prawdziwym psem wojny został skazany w lipcu 2008 roku na 34 lata więzienia.
Brytyjczyk będzie mógł natychmiast opuścić kraj, bez prawa powrotu. Przyczyny ułaskawienia to względy humanitarne: między innymi wiek skazańca (Mann ma 57 lat) i konieczność stałej opieki medycznej dla niego. Oprócz Brytyjczyka ułaskawiono też cztery inne osoby skazane za próbę przewrotu, skazane wcześniej na kary od 17 do 34 lat pozbawienia wolności.
Skazany za próbę przewrotu
Simon Mann, były brytyjski oficer elitarnej jednostki SAS przyznał się podczas procesu w zeszłym roku, że w 2004 roku próbował obalić długoletniego przywódcę Gwinei Równikowej - Teodoro Obianga Nguemy Mbasogo. Zaprzeczył jednak, że stał na czele spisku, a jako "mózg" przedsięwzięcia wskazał libańskiego biznesmena Eliego Calila.
Mann został aresztowany przed pięcioma laty, gdy samolot wiozący jego i około 60 najemników wylądował w Zimbabwe. W tamtejszym więzieniu Mann spędził cztery lata, zanim wydano go Gwinejczykom.
Syn pani premier zamieszany
Najemnik zeznał podczas procesu, że syn byłej brytyjskiej premier Margaret Thatcher - Mark - był drugim z pomysłodawców spisku. Thatcher uniknął jednak wiezienia.
Źródło: CNN