Oskarżeni o londyński zamach niewinni

 
W lipcu 2005 r. terroryści uderzyli w LondynieTVN24

7 lipca 2005 r. w samobójczych zamachach w Londynie zginęły 52 osoby. Trzech Brytyjczyków oskarżonych o pomoc w krwawych atakach zostało właśnie uniewinnionych.

Mohammed Shakil, Sadeer Saleem i Waheed Ali byli jedynymi oskarżonymi w związku z zamachami w centrum brytyjskiej stolicy. Prokuratura zarzucała im, że pomagali wybrać cele dla dwóch z czterech młodych muzułmanów, którzy wysadzili się w skoordynowanych atakach na metro i autobus.

Śledczy uważali ponadto, że cała trójka była przyjaciółmi zamachowców, m.in. dlatego, że chodzili do tego samego meczetu w małym północnoangielskim miasteczku Beeston. W związku z tym, mimo braku twardych dowodów, prokuratorzy uznali mężczyzn za pomocników zabójców.

Nie odpowiedzą za zamach, odpowiedzą za trening

Sąd nie podzielił tej opinii i 25-letni Ali, 32-letni Shakil i 28-letni Saleem zostali oczyszczeni z zarzutów. Ale mężczyźni nie trafią na wolność.

Sędziowie uznali bowiem, że są winni innego przestępstwa - odbyli trening w obozie dla terrorystów w Pakistanie. Właśnie tam aresztowana ich w 2007 r. i przewieziono do Wielkiej Brytanii.

Pięć lat temu w eksplozjach w trzech pociągach metra i miejskim autobusie zginęły 52 osoby, w tym trzy Polki, a 700 zostało rannych.

Źródło: Reuters, BBC

Źródło zdjęcia głównego: TVN24