Opowie europosłom o łamaniu praw Polaków

Aktualizacja:
 
Białoruskie władze nie uznają Andżeliki Borys za szefową ZwiązkuTVN24

Szefowa Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys i lider tamtejszej opozycji Aleksander Milinkiewicz poskarżą się posłom Parlamentu Europejskiego na białoruskie władze. Zaproszenie do złożenia wizyty dostali od szefa polskiego klubu Europejskiej Partii Ludowej Jacka Saryusz-Wolskiego.

Borys i Milinkiewicz będą rozmawiać z europarlamentarzystami w Brukseli 23 i 24 lutego. Jak powiedział Saryusz-Wolski, wystąpią między innymi na forum koła polskiego w PE, które zrzesza wszystkich polskich europosłów.

Głównym tematem ich wystąpień ma być oczywiście problem gwałcenia praw mniejszości polskiej i opozycji na Białorusi.

Borys i Milinkiewicz spotkają się także z grupami politycznymi parlamentu, m.in. z chadekami, największą frakcją w unijnym zgromadzeniu (Europejska Partia Ludowa, do której należą PO i PSL).

Prezydent też chce spotkania

W najbliższych dniach z szefową Związku Polaków na Białorusi ma się spotkać także Lech Kaczyński. O wystosowaniu zaproszenia poinformował w sobotę jego minister Mariusz Handzlik. Dodał, że prezydent jest głęboko zaniepokojony sytuacją Polaków na Białorusi.

Przypomnijmy, że w czwartek zaproszenie do udziału we wspólnym posiedzeniu sejmowych i senackich komisji: spraw zagranicznych i łączności z Polakami za granicą, wysłał do Andżeliki Borys marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

Kłopoty Domu

Trzy dni wcześniej białoruska milicja zajęła Dom Polski w Iwieńcu, pozostający dotąd w rękach działaczy ZPB, którzy za szefową organizacji uważają Andżelikę Borys, a nie kierownictwo wspierane przez władze Białorusi.

Jak relacjonował prezes Rady Naczelnej ZPB Andrzej Poczobut, milicja siłą wyciągała osoby znajdujące się w budynku, wobec starszych osób używano przemocy. Poczobut powiedział, że w środę ponad 300 osób wzięło udział w Grodnie w wiecu w obronie Domu Polskiego w Iwieńcu.

W poniedziałek sąd rejonowy w Wołożynie ma podjąć decyzję, do kogo ma należeć Dom. Według Poczobuta, rozprawa ma jednak tak naprawdę tylko "uprawomocnić przejęcie budynku" przez działaczy cieszących się poparciem Mińska i być może zadecydować o sądowym zakazie wstępu do budynku jego dotychczasowej dyrektorce Teresie Sobol.

Źródło: PAP, lex.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24