On zastąpił bin Ladena

Aktualizacja:

Były oficer egipskich służb specjalnych, weteran wojny z ZSRR w Afganistanie, autor podręcznika terrorysty i lider jednej z islamskich bojówek Saif al-Adel został mianowany tymczasowym następcą nieżyjącego Osamy bin Ladena - twierdzi CNN powołując się na wiarygodne źródło związane z dżihadystami.

Tymczasowym przywódcą Al-Kaidy został Saif al-Adel, który przez długi czas pozostawał ważnym członkiem ugrupowania i zajmował w nim ważne funkcje - poinformował Noman Benotman, który był kiedyś przywódcą islamskiej bojówki (Libijskiej Islamskiej Grupy Bojowej - LIFG) i od ponad dwudziestu lat zna jej wszystkich przywódców.

Benotman poinformował, na podstawie osobistych kontaktów z islamistami i rozmów na forach dżihadystów, że urodzony w 1960 lub 1963 roku (informacje na ten temat nie są jednoznaczne) al-Adel został wyznaczony na tymczasowego szefa Al-Kaidy.

 
Skutki zamachu na ambasadę w Kenii (fot. rząd USA) 

PRZECZYTAJ WIĘCEJ O POTENCJALNYCH NASTĘPCACH OSAMY BIN LADENA

Wybór nieformalny

Według Benotmana wybór Egipcjanina nie jest formalną decyzją szury (rady) Al-Kaidy, ponieważ niemożliwe obecnie jest jej zwołanie i zebranie w jednym miejscu. Była to raczej decyzja 6-8 przywódców Al-Kaidy działających na pograniczu afgańsko-pakistańskim.

Saif al-Adel może nie przypaść do gustu części członków organizacji. Zwłaszcza tym z Arabii Saudyjskiej i Jemenu, którzy uważają, że następca bin Ladena powinien pochodzić z Półwyspu Arabskiego, świętego dla wszystkich muzułmanów.

Benotman, który od dawna stanowi wiarygodne źródło informacji o Al-Kaidzie i jej członkach twierdzi, że wybór tymczasowego przywódcy może być próbą wybadania szans na trwały wybór kogoś spoza Półwyspu Arabskiego.

Podręcznik terrorysty i wielomilionowa nagroda

Al-Adel jest weteranem wojny afgańskiej z ZSRR w latach 80. XX wieku. Po upadku rządu talibów zimą 2001 roku uciekł do Iranu. Stamtąd miał prowadzić kampanię ataków w Arabii Saudyjskiej, która zaczęła się w Rijadzie w 2003 roku. W 2004 roku opublikował podręcznik terrorysty.

Egipcjanin znajdował się na liście most wanted FBI od 2001 roku. Jak czytamy na stronach Federalnego Biura Śledczego, uważany jest on za wysokiego rangą członka Al-Kaidy.

Amerykanie poszukują go w związku z zamachami terrorystycznymi na ambasady amerykańskie w Tanzanii i w Kenii z 7 sierpnia 1998 roku. Departament Stanu USA oferuje za informacje prowadzące do jego schwytania bądź skazania 5 milionów dolarów.

Źródło: CNN, FBI, tvn24.pl