Samolot islandzkich linii lotniczych z Reykjaviku do USA awaryjnie lądował po tym, jak podczas startu odpadło jedno z kół. Maszyna bezpiecznie wylądowała. Nikomu nic się nie stało.
Samolot linii Icelandair wystartował z lotniska Keflavik pod Reykjavikiem około godziny 17.10 w piątek. Po starcie maszyny służby lotniskowe znalazły na pasie startowym części samolotu. Wkrótce ustalono, że w czasie startowania odpadło jedno z kół podwozia.
Miękkie lądowanie
Boeing 757-200 ze 190 pasażerami na pokładzie był już nad Oceanem Atlantyckim, gdy załoga zdecydowała się zawrócić na macierzyste lotnisko. Samolot krążył nad miastem przez ponad godzinę, by spalić paliwo. Następnie podszedł do lądowania. Na pasażerów w gotowości czekały karetki, ale lądowanie przebiegło na tyle gładko, że nikomu nic się nie stało. Nie było też konieczności awaryjnej ewakuacji.
Zdjęcia z lądowania pokazała na żywo islandzka telewizja.
Maszyna wylądowała około godziny 21. O 23, po wymianie koła, miała ponownie odlecieć do USA.
Źródło: Iceland Review
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia