Czarna skrzynka zestrzelonego przez Turcję rosyjskiego bombowca Su-24 została uszkodzona i na razie odczyt danych z niej jest niemożliwy - poinformował przedstawiciel sił powietrznych Rosji generał Siergiej Bajnietow.
Siergiej Bajnietow powiedział, że jest rozważana możliwość wykorzystania wyspecjalizowanych instytutów naukowo-badawczych, które będą w stanie pozyskać dane bezpośrednio z układów scalonych. Zastrzegł jednak, że będzie to wymagać długiego czasu.
O tym, że czarna skrzynka samolotu Su-24, którą w piątek (18 grudnia) otwarto w Moskwie, jest uszkodzona, informowano już wówczas. Wówczas też zapowiedziano ogłoszenie w poniedziałek (21 grudnia) pierwszych wyników odczytu.
Otwarcie rejestratora w obecności ekspertów z Chin i W. Brytanii na konferencji prasowej przedstawicieli rosyjskich sił powietrznych transmitowała telewizja Rossija 24. Na zaproszenie ekspertów międzynarodowych na otwarcie czarnej skrzynki nalegał prezydent Władimir Putin.
W opinii Kremla
Zestrzelenie 24 listopada przez Turcję rosyjskiego bombowca Su-24 na pograniczu turecko-syryjskim spowodowało wzrost napięcia między Rosją a Turcją. Moskwa w odpowiedzi na strącenie samolotu, który zdaniem Ankary wtargnął w turecką przestrzeń powietrzną, a w opinii Kremla pozostawał w syryjskiej strefie lotów, wprowadziła embargo na szereg tureckich produktów żywnościowych i zawiesiła współpracę międzypaństwową w różnych dziedzinach.
Autor: tas//rzw / Źródło: PAP