Obama z Dalajlamą, mimo gróźb

Aktualizacja:

Prezydent USA Barack Obama spotka się z Dalajlamą XIV - zapowiedział rzecznik Białego Domu Bill Burton. Stanie się to pomimo protestów Chin. Dla Pekinu Dalajlama jest nieniebezpieczniejszym separatystą, dla reszty świata i Komitetu Noblowskiego - orędownikiem o pokój.

- Prezydent powiedział chińskim przywódcom podczas wizyty w zeszłym roku, że spotka się z dalajlamą, i teraz zamierza to zrobić - powiedział Burton dziennikarzom na pokładzie prezydenckiego samolotu lecącego do New Hampshire, gdzie Obama ma szereg spotkań.

Chińskie groźby

Władze Chin we wtorek ostrzegły prezydenta USA, że spotkaniem z przywódcą duchowym Tybetańczyków podważy zaufanie między Chinami i USA, nadwerężone już przez sprzedaż amerykańskiej broni Tajwanowi. Dalajlamę Pekin określa jako "niebezpiecznego separatystę".

 
Prezydent George W. Bush nagrodził w 2007 roku Dalajlamę XIV medalem Kongresu (Executive Office of the President of the United States) Executive Office of the President of the United States

Spotkanie takie "całkowicie odbiegałoby od międzynarodowych norm" i stanowiłoby "cios w polityczne podstawy relacji chińsko-amerykańskich" - powiedział Zhu Weiqun, wysokiej rangi urzędnik Komunistycznej Partii Chin odpowiedzialny za kwestie etniczne i religijne.

Życie uchodźcy, życie noblisty

Dalajlama XIV od 1959 roku mieszka na uchodźstwie w Dharamśali w północnych Indiach. W 1989 roku za swoje wieloletnie starania został uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla.

Źródło: PAP