Barack Obama skrytykował kraje przyjmujące ustawy dyskryminujące homoseksualistów. Wśród nich znajduje się Rosja, z którą stosunki są ostatnio coraz bardziej napięte.
W wywiadzie udzielonym telewizji NBC we wtorek wieczorem Barack Obama ostro wypowiedział się na temat rosyjskiej ustawy dyskryminującej homoseksualistów. - Nie toleruję krajów, które próbują traktować gejów, lesbijki i osoby transseksualne w sposób, który je zastrasza lub rani - oświadczył amerykański prezydent, poproszony o komentarz do rosyjskiej ustawy.
- Ten, kto dyskryminuje inne osoby z powodu rasy, religii, płci czy orientacji seksualnej, narusza podstawowe zasady moralności, które moim zdaniem powinny obowiązywać w każdym kraju - dodał Obama.
Obama przyznał co prawda, że Rosja nie jest jedynym krajem, który uchwala takie ustawy, dodając, że dyskryminujące homoseksualistów ustawodawstwo przyjmują również niektóre kraje afrykańskie, nie wymienił jednak konkretnych państw.
Kontrowersyjna ustawa
Ustawa zakazująca propagowania nietradycyjnych relacji seksualnych wśród nieletnich została uchwalona w Rosji w czerwcu. W pierwotnej wersji miała zakazywać "propagowania homoseksualizmu", ostatecznie zabrania rozpowszechniania informacji o "atrakcyjności nietradycyjnych stosunków seksualnych" oraz "równorzędności tradycyjnych i nietradycyjnych relacji". Zakazuje także "narzucania informacji wywołujących zainteresowanie takimi relacjami". Działania takie ustawa kwalifikuje jako "szkodzące zdrowiu dzieci".
Przeciwko przyjęciu tego aktu prawnego ostro protestowali obrońcy praw człowieka w Rosji. Argumentowali oni, że ustawa może nasilić dyskryminację osób homoseksualnych, biseksualnych i transseksualnych (LGBT). O jej nieuchwalanie do Federacji Rosyjskiej apelowała m.in. Unia Europejska.
Autor: kg/rs / Źródło: PAP