Prezydent USA Barack Obama podziękował królowi Arabii Saudyjskiej za odegranie "krytycznej roli" w wykryciu bomb, które drogą lotniczą miały być dostarczone na teren USA z Dubaju i Jemenu. Prezydent USA już wcześniej telefonicznie rozmawiał z saudyjskim królem i premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem.
Jak poinformował Biały Dom, prezydent Barack Obama rozmawiał z saudyjskim królem Abdullahem dziękując mu za pomoc antyterrorystycznych struktur Arabii w wykryciu spisku mającego na celu zamach terrorystyczny.
Wczoraj na konferencji prasowej Obama mówił, że zagrożenie ze strony podejrzanych ładunków było realne. O tym samym mówił dzisiaj premier Wielkiej Brytanii David Cameron.
Dzisiaj władze brytyjskie i dubajska policja potwierdziły, że znalezione w tonerach do drukarek ładunki mogły eksplodować i doprowadzić do katastrofy samolotów.
Początek na Wyspach
W piątek w lecących z Jemenu do USA samolotach cargo firm UPS i FedEx znaleziono materiały wybuchowe przygotowane do zdetonowania. Podejrzane paczki przechwycono podczas międzylądowania w Wielkiej Brytanii i w Dubaju. Paczki były wysłane z Jemenu do żydowskich instytucji religijnych w USA.
Źródło: PAP, Reuters