Ma mieć 200 metrów długości i 3,5 metra wysokości. Norwegia uszczelnia granicę z Rosją i buduje mur. Chce zabezpieczyć północną granicę strefy Schengen przed napływem sporej liczby uchodźców. Materiał magazynu "Polska i świat'.
W zeszłym roku do Norwegii przez przejście graniczne Storskog dotarło 5 tys. uchodźców. Dlatego w tym roku na granicy z Rosją stanie 200 metrowy mur o wysokości 3,5 metra.
Do tej pory uchodźców miały powstrzymać przepisy zakazujące przekraczania granicy pieszo. Pojawił się jednak pomysł na migrację rowerową. I stąd ogromne hałdy prawie nieużywanych rowerów po stronie norweskiej.
- Przyjechaliśmy tutaj na rowerach 17 kilometrów. Nareszcie przekroczymy granicę. Jeszcze tylko stemple wyjazdowe i do Norwegii - mówił Osman Alemi, uciekinier z Afganistanu.
W Rosji nikt ich nie zatrzymuje. - Moskwa nie daje nam dokumentów ani pracy. Mówią po prostu: idźcie sobie. A za sobą niczego dobrego nie zostawiliśmy. To jasne - mówił Qais Faridou, uciekinier z Afganistanu.
Gdy mur powstanie, tak łatwo już na granicy nie będzie. Piotr Bystrianin, prezes fundacji "Ocalenie" zwraca jednak uwagę, że płot nie sprawi, iż ludzie, którzy uciekają przed wojną z tego zrezygnują. - Co najwyżej wzrosną ceny u przemytników - dodał.
Autor: js/ja / Źródło: tvn24