Niemiecki wywiad znał kryjówkę zbrodniarza

 
Eichmann został ujęty dopiero w 1960 roku przez izraelski wywiadTVN24

Wywiad RFN wiedział już w 1952 roku, dwa lata po ucieczce Adolfa Eichmanna, że ukrył się on w Argentynie - donosi "Bild". Tak wynika z zapisku w aktach BND (Bundesnachrichtendienst, Federalna Służba Wywiadowcza). - To jest naprawdę sensacja - twierdzi na łamach gazety Bettina Stangeth, niemiecka historyk.

Eichmann został ujęty dopiero w 1960 roku przez izraelski wywiad. „W 1962 skazany na śmierć, mógł być schwytany o wiele wcześniej!”, pisze dziennik.

- To, że zachodnioniemiecki wywiad wiedział osiem lat przed ujęciem Eichmanna o miejscu jego pobytu, było do dziś tajemnicą - podkreśla Bettina Stangeth,

Nie w Egipcie, a w Argentynie

W artykule pt. „Bild dostarcza ostatniego dowodu, że BND znała kryjówkę potwora nazistowskiego, Eichmanna”, dziennikarze tabloidu informują, że znaleziona w aktach Organizacji Gehlena (zatrudniającej członków Gestapo i SS) notatka informuje, że „Eichmann znajduje się nie w Egipcie, lecz żyje pod nazwiskiem Clemens w Argentynie. Adres E. jest znany redaktorowi naczelnemu niemieckiego tygodnika w Argentynie Der Weg” - czytamy w tabloidzie.

Eichmann ukrywał się w Argentynie pod nazwiskiem Ricardo Klement. Udało mu się także potajemnie ściągnąć przez Austrię do Argentyny żonę i dzieci, informuje Bild.

"Bild" wnosi o wydanie wszystkich akt

Zachodnioniemiecki wywiad dopiero w 1958 roku poinformował CIA o ucieczce Eichmanna do Argentyny. Tak wynika z dokumentów CIA, które zostały upublicznione w 2006 roku. „Lecz brakowało ostatecznego dowodu na to”, pisze Bild.

Akta BND o Eichmannie mają kilkanaście tysięcy stron i są zarchiwizowane na mikrofilmach. Prawie wszystkie oryginały zostały zniszczone, a BND nie chciała ich wydać.

Tabloid zdecydował się wnieść sprawę do Federalnego Sądu Administracyjnego o wydanie wszystkich akt.

Źródło: Deutsche Welle

Źródło zdjęcia głównego: TVN24