Osobnik, który wziął zakładników w autokarze na autostradzie A9 między Hilpoltstein a Greding w południowych Niemczech, został zatrzymany - przekazała niemiecka policja. Wcześniej służby podawały, że mężczyzna jest uzbrojony, policja informowała o "sytuacji zagrożenia".
W autokarze miało dojść do sprzeczki. Mówiono o podejrzanym uzbrojonym pasażerze, który był w pojeździe z trzema kierowcami. Wszyscy pozostali pasażerowie zdążyli w międzyczasie opuścić pojazd.
O godzinie 21.30 specjalnej grupie zadaniowej udało się zatrzymać sprawcę wewnątrz autokaru. Jak powiedział szef centrum operacyjnego, "odbyło się to bez żadnych problemów". Wszystkie trzy osoby, które były w autobusie, mogły wyjść wcześniej. Szczegóły dotyczące aresztowanego mężczyzny nie są jeszcze znane.
Zamknięta autostrada, autokar na środku drogi
"Do tej pory nie znaleziono żadnej broni. Autokar jest nadal przeszukiwany" - podała późnym wieczorem we wtorek policja na Twitterze. Jak podał dziennik "Sueddeutsche Zeitung", policyjny zespół negocjacyjny próbował wcześniej wyjaśnić sytuację.
Początkowo nie było wiadomo, ilu pasażerów znajdowało się w pojeździe. Autokar był zaparkowany między dwoma skrzyżowaniami, pomiędzy miejscowościami Hilpoltstein i Greding, na środku autostrady, która została zamknięta. Wstrzymano również kursowanie pociągów na pobliskiej linii Monachium-Norymberga.
Według informacji gazety "Bild" autokar jechał do Serbii.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock