Szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle skrytykował projekt nowego wieloletniego budżetu Unii Europejskiej. Jak oświadczył, Niemcy nie są gotowe zaakceptować proponowanej wielkości budżetu, jak również nowego podatku europejskiego.
- W czasach ogólnej konsolidacji budżetu także z Brukseli musi popłynąć sygnał oszczędnego i zrównoważonego gospodarowania. Moje pierwsze wrażenie jest takie, że proponowana przez Komisję (Europejską) ogólna wielkość ram finansowych znacznie przekracza poziom, który rząd federalny uważa za dopuszczalny. Także w UE potrzebujemy ograniczenia wydatków - oświadczył Westerwelle.
Niemieckie zastrzeżenia
Zdaniem szefa niemieckiego MSZ, do sfinansowania zadań UE musi wystarczyć kwota równa 1 procentowi produktu krajowego brutto Unii, która w latach 2014-2020 wyniesie około 1000 mld euro.
Westerwelle wyraził natomiast zadowolenie z powodu gotowości Komisji Europejskiej do zwiększenia środków na zadania, które mają wzmocnić Europę w globalnej konkurencji. - To należy sfinansować poprzez przesunięcia (środków) - ocenił Niemiec.
Moje pierwsze wrażenie jest takie, że proponowana przez Komisję (Europejską) ogólna wielkość ram finansowych znacznie przekracza poziom, który rząd federalny uważa za dopuszczalny. Także w UE potrzebujemy ograniczenia wydatków. Guido Westerwelle, szef MSZ Niemiec
- Unijny podatek Niemcy oraz większość krajów członkowskich UE odrzucają. Taki podatek nie jest potrzebny, gdyż UE nie ma problemu z finansowaniem - dodał szef niemieckiej dyplomacji w swoim oświadczeniu. Zapewnił, że Niemcy będą odgrywać konstruktywną rolę w rozpoczynających się skomplikowanych negocjacjach budżetowych i popierać kraje, które również w czasach konsolidacji swych finansów chcą "wypracować europejską wartość dodaną za mniejsze pieniądze".
Projekt Komisji Europejskiej
W środę Komisja Europejska zaproponowała, by nowy siedmioletni budżet UE wynosił 972,2 mld euro. Fundusze na politykę rolną i spójności miałyby pozostać na porównywalnym do obecnego poziomie, ale zostałyby zmienione w taki sposób, by odblokować środki na inne polityki UE.
KE proponuje też - to nowość - by część budżetu zasilana była z opodatkowania transakcji finansowych oraz części przychodów z podatku VAT (ale nie proponuje podwyższenia minimalnej stawki tego podatku).
Źródło: PAP