Niedźwiedzie i wilki uciekły z małego zoo


Co najmniej 25 dzikich zwierząt - m.in. niedźwiedzi i wilków - uciekło z przydomowego zoo w amerykańskim stanie Ohio. Na jego terenie policja odnalazła ciało właściciela i apeluje do mieszkańców okolicy, by nie opuszczali domów.

Jak wyjaśnił na konferencji prasowej miejscowy szeryf, we wtorek po południu policja zaczęła dostawać zgłoszenia o dzikach zwierzętach widzianych w okolicy Zanesville w hrabstwie Muskingum.

Gdy funkcjonariusze przybyli na farmę, przed jednym z budynków znaleźli ciało właściciela, Terry'ego Thompsona, a "wszystkie klatki były otwarte".

Policja nie podała, ile i jakie dokładnie zwierzęta uciekły z farmy. Wiadomo, że właściciel trzymał tam m.in. wilki, tygrysy, gepardy, żyrafy, wielbłądy i niedźwiedzie. Gazeta "The Columbus Dispatch" pisze, że na terenie prywatnego rezerwatu trzymano ok. 48 zwierząt.

Policja zastrzeliła dotychczas 25 zwierząt, m.in. niedźwiedzie i wilki.

Źródło: PAP