Nie ma licencji na wyzysk Polaków

 
Szef Saphire Trading łamal wiele praw swoich pracownikówsxc.hu

Brytyjskie biuro pośrednictwo pracy straciło licencję za rażąco krzywdzące traktowanie pracowników, głównie Polaków. Saphire Trading z Southampton rekrutowało ludzi dla jednego z dostawców Tesco.

Organizacja nadzorująca praktyki zatrudnienia w rolnictwie i przetwórstwie żywności GLA (Gangamsters Licensing Authority, GLA) uznała, że pracownicy Saphire Trading byli "systematycznie wyzyskiwani, co narażało ich na ryzyko uszczerbków na zdrowiu lub nawet śmierci".

GLA znalazła "masowe i rażące lekceważenie standardów obowiązujących posiadacza licencji". Wykorzystywani pracownicy nie chcieli składać zeznań w obawie przed utratą pracy.

Mniej niż stawka minimalna

Lista zarzutów wobec Saphire Trading ciągnie się bez końca. Zdaniem GLA szef firmy Jagjit Singh wstrzymywał pracownikom wynagrodzenie, dokonywał nielegalnych potrąceń, opłacał ich poniżej ustawowego minimum płacowego, nie płacił za chorobowe, zakwaterował w pomieszczeniu nieodpowiadającym wymogom bhp, nielegalnie kazał pracować w nadgodziny, nie dostarczył im odzieży ochronnej, nie przeszkolił w zakresie bhp i nie prowadził dokumentacji odnoszącej się do świadczeń socjalnych.

W sumie Saphire Trading dostał od GLA 185 punktów karnych. Oznaczało to odebranie licencji sześciu biurom, bo do utraty wystarczy zebranie 30 punktów karnych.

Tesco współpracowało

Tesco współpracowało z GLA w dochodzeniu i zapewniło, że wraz z GLA pracuje nad nową procedurą mającą na celu wyeliminowanie wyzysku pracowników zatrudnionych przez dostawców. Ma ona przewidywać m.in. lotne kontrole.

Polskie organizacje społeczne w Wielskiej Brytanii zabiegają o rozciągnięcie systemu GLA na pośredników pracy działających w budownictwie i cateringu.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu