„Następny 9/11 przyjdzie z Doliny Swat”

Aktualizacja:

- Konsekwencje tej decyzji rozleją się na cały świat – mówi kobieta, która uciekła z doliny Swat przed talibami. Pakistański rząd w poniedziałek pozwolił na zaprowadzenie w dolinie prawa koranicznego, czyli szariatu, uzyskując w zamian tymczasowy rozejm z tamtejszymi talibami.

- Ten krok pociągnie za sobą daleko idące konsekwencje i Zachód nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji – alarmuje Gul Bibi, która z trójką dzieci uciekła z doliny ze strachu przed talibami. Dodaje, że szariat w rozumieniu talibów oznacza m.in. całkowity zakaz edukacji dla dziewczynek, zakaz wychodzenia z domu dla kobiet i zakaz bardzo wielu form rozrywki.

 
Bojownicy islamscy w drodze na nebocjacje z administracją (PAP/EPA) 

Gubernator Północno-Zachodniej Prowincji Pogranicznej, Amir Haider Hoti twierdzi, że mieszkańcy Swat sami chcą wprowadzenia szariatu, bo wypełni on luki w systemie wymiaru sprawiedliwości. Jednak dziennikarze nie mogą zbadać na miejscu, jakie są rzeczywiste nastroje mieszkańców, gdyż nie mają wstępu do doliny. Co więcej, mieszkańcom doliny za krytykę grozi im zemsta ze strony talibów.

Mordują i ucinają głowy

Bibi wystąpiła przed CNN pod pseudonimem, bo nie chce zdradzać swojej tożsamości. Mówi, że mieszkańcy doliny Swat wcale nie popierają islamu w rozumieniu talibów. Bibi zapewnia, że przestrzega tam się nauk Koranu, ale szariat w interpretacji talibów nie ma nic wspólnego z religią islamu.

– Talibowie zabijają, ucinają głowy, nikt nie pociągnie ich do odpowiedzialności – mówi uciekinierka z Pakistanu. Jej zdaniem ich rządy „zniszczą” całe pokolenie mieszkańców Swat. Kobieta ma jednak nadzieję, że kiedyś rządy talibów się skończą i będzie mogła wrócić do rodzinnej miejscowości.

Kilkaset tysięcy uciekinierów

NATO wyraziło swoje zaniepokojone decyzją władz pakistańskich, które pozwoliły bojownikom islamskim na wprowadzenie w ogarniętej wojną dolinie własnych porządków. Rzecznik Sojuszu James Appathurai powiedział we wtorek, że niepokój budzi możliwość uzyskania przez islamskich ekstremistów „bezpiecznej przystani".

Dziennik "International Herald Tribune" podaje, że w zeszłorocznych wyborach parlamentarnych ludność doliny Swat, zamieszkanej przez 1,3 miliona ludzi, głosowała w większości na laicką Narodową Partię Awami (nacjonalistyczne ugrupowanie ludności pusztuńskiej konkurujące z partiami religijnymi ).

Od tego czasu talibowie wyłuskiwali wybranych w demokratycznych wyborach polityków do zamachów samobójczych i przepędzili w praktyce wszystkich z doliny. Kilkaset tysięcy mieszkańców uciekło również przed walkami.

Źródło: CNN