Urzędnik indonezyjskiej administracji państwowej napisał na Facebooku, że "Bóg nie istnieje". Za bluźnierstwo grozi mu nawet pięć lat więzienia.
31-letni Alexander Aan został zatrzymany przez policję w piątek, kiedy jego uwagi zamieszczone na portalu społecznościowym Facebook wywołały oburzenie opinii publicznej w Sumatrze Zachodniej.
Mężczyzna został zaatakowany przez tłum w drodze do pracy.
Złamał prawo
W liczącej 240 milionów ludzi Indonezji islam jest religią dominującą, wyznaje go 86 proc. mieszkańców. Indonezyjczycy mogą wyznawać inne religie, ale ateizm jest zabroniony.
Jak poinformowała policja, mężczyźnie zarzuca się, że wykorzystał sieć społecznościową w celu szerzenia treści łamiących prawo. Według funkcjonariuszy, zatrzymany miał również skłamać w podaniu o pracę, twierdząc że jest muzułmaninem.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl