Największe zamachy w Skandynawii ostatnich lat

Aktualizacja:

Chociaż kraje skandynawskie nie są pierwszorzędnym celem zorganizowanego terroryzmu, ale i one w przeszłości był miejscami krwawych ataków, choć na niewielką skalę.

28 czerwca 1999 - SZWECJA - Para dziennikarzy i ich ośmioletni syn zostali ranni w wybuchu ich samochodu na przedmieściach Sztokholmu. Wcześniej otrzymywali pogróżki od organizacji neonazistowskich po opublikowaniu wyników śledztwa w szwedzkim dzienniku "Ezpressen" o wydawnictwie płytowym w Mediolanie rozpowszechniającym muzykę wysławiającą "białą rasę"

11 października 2002 - FINLANDIA - Siedem osób, w tym zamachowiec-samobójca, zginęło, a 80 zostało rannych w zamachu w centrum handlowym w Vantaa, na północ od Helsinek. Motywacje zamachowca, 19-letniego studenta chemii, nie zostały ustalone.

17 września 2006 - NORWEGIA - Ostrzelanie fasady synagogi w Oslo z broni automatycznej; nie było ofiar. Zatrzymano trzy osoby podejrzane również o przygotowywanie zamachów na ambasadę USA i Izraela w stolicy kraju.

31 grudnia 2008 - DANIA - Dwaj Izraelczycy zostali postrzeleni w centrum prasowym w Odense. Sprawca, Palestyńczyk tłumaczył swój czyn konfliktem izraelsko-palestyńskim; został skazany w 2010 roku na 10 lat więzienia.

10 września 2010 - DANIA - Przypadkowa eksplozja materiałów wybuchowych w hotelu w Kopenhadze w rękach Belga pochodzenia czeczeńskiego. Został skazany za przygotowywanie zamachu na dziennik "Jyllands-Posten", który opublikował w 2005 roku kontrowersyjne karykatury Mahometa.

11 grudnia 2010 - SZWECJA - Szwed pochodzenia irackiego zginął w Sztokholmie w eksplozji materiałów wybuchowych, które przewoził. Dwaj przypadkowi przechodnie zostali ranni. Ogłosił swą akcję kilka minut wcześniej jako odwet za "wojnę przeciwko islamowi" prowadzoną przez Szwecję, głównie w Afganistanie.

Źródło: PAP