"Najważniejsza misja Kima". Pierwsza zagraniczna wizyta u sąsiada


Kim Dzong Un w przyszłym miesiącu pojedzie z wizytą do Pekinu. To będzie przełomowe spotkanie - podała agencja Reutera, powołując się na źródła w Phenianie i Pekinie. Pierwszą zagraniczną podróżą Kima miała być wizyta w Iranie, doniesienia o tym okazały się jednak przedwczesne.

Według Reutera, Phenian desperacko szuka inwestycji, które pomogą podźwignąć pogrążone w zapaści gospodarczej państwo. Wizyta ma odbyć się na próbę wuja Kima, Jang Song-thaeka, który de facto jest drugą najważniejszą postacią w Korei Północnej i który sam niedawno odwiedził Pekin. Spotkał się z prezydentem Hu Jintao i premierem Wen Jiabao. Jego wizyta miała przygotować grunt pod podróż Kim Dzong Una.

- To będzie oficjalna wizyta państwowa, najważniejsza misja Kima - twierdzi źródło, na które powołuje się Reuters. Agencja argumentuje, że informator w przeszłości trafnie przewidywał rozwój wydarzeń, m.in. dotyczący testów nuklearnych.

Nici z podróży do Iranu

Podróż ma być pierwszą zagraniczną wizytą przywódcy Korei Północnej. Kilka dni temu mówiono, że Kim uda się do Iranu, ale doniesienia te okazały się przedwczesne. Zamiast Kima pojedzie tam formalny prezydent kraju, który sprawuje władzę tylko w teorii.

Kim Dzong Un ostatni raz odwiedził Chiny w 2011 roku, jeszcze przed objęciem władzy.

Autor: jk//gak / Źródło: Reuters