- Nowy rząd Francji jest za zalegalizowaniem małżeństw i adopcji dla par homoseksualnych - poinformował w piątek premier Francji Jean-Marc Ayrault, zaznaczając przy tym zmiany istotne zmiany społeczne, jakie zachodzą w tym - tradycyjnie katolickim - kraju.
Francois Hollande, który w maju objął urząd prezydenta, podczas kampanii zobowiązał się do zalegalizowania małżeństw osób tej samej płci, jednak nie podał w tej kwestii żadnych ram czasowych.
"Rząd w ciągu najbliższych kilku miesięcy skupi się na walce z dyskryminacją ze względu na orientację seksualną i tożsamość płuciową, co zakładał w swojej kampanii" - podaje w oświadczeniu Ayrault. Konserwatyści z UPD, pod wodzą byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, niewiele mogą zrobić, by zatrzymać członków opozycji.
Ułatwienia dla homoseksualistów
Wcześniej tego samego dnia młodszy minister ds. rodziny Dominique Bertinotti, oznajmił w dzienniku "Le Parisien", że projekt ustawy o małżeństwach homoseksualnych i adopcjach przez nie dokonywanych zostanie przekazany do ratyfikacji jeszcze w tym roku.
Na jesieni planowane jest podjęcie rozmów dotyczących ułatwienia życia osobom transseksualnym, które we francuskiej administracji często spotykają się z trudnościami, gdy chcą zmienić nazwisko i płeć.
Z katolickimi korzeniami
Prawo przyznania pełnego statusu małżeństw par homoseksualnych postawiłoby Francję w tej samej linii co Dania, Portugalia, Hiszpania, Belgia, Holandia i Szwecja.
Byłoby to też przykładem głębokiej zmiany w społeczeństwie francuskim, w którym wciąż ponad dwie trzecie osób określa siebie jako katolików wg sondażu z 2010 roku. Jednak coraz mniej ankietowanych praktykuje konserwatywne nauki kościoła rzymskokatolickiego dotyczące seksualności czy potępiające homoseksualizm. Francuzi coraz rzadziej chodzą również do kościoła.
Aż 60 proc. Francuzów jest za zmianą obecnej definicji małżeństwa, ale już nie wypowiadają się tak chętnie o rozszerzaniu praw dla homoseksualistów. W wielu dziedzinach życia jest to wciąż tematem tabu.
Prekursorzy
Prawo małżeństw dla gejów i lesbijek dałoby Hollande'owi możliwość kontynuacji zmian społecznych jakie zapoczątkował jego socjalistyczny poprzednik, prezydent Francois Mitterand - za jego rządów po raz pierwszy we Francji kobieta stanęła na czele ministerstwa oraz zniesiono karę śmierci.
Analitycy uważają, że debata na temat praw homoseksualnych może być sposobem na odwrócenie uwagi od spraw ekonomicznych, które decydują o spadku popularności Hollande'a.
Autor: zś / Źródło: Reuters