Dwie polskie organizacje pozarządowe - Fundacja Edukacja dla Demokracji oraz Wschodnioeuropejskie Centrum Demokratyczne - znalazły się na liście zagranicznych organizacji, które wyższa izba rosyjskiego parlamentu chce uznać za niepożądane w Rosji.
Na czarnej liście Rady Federacji jest 12 organizacji. Znalazło się tam, poza dwiema polskimi, również siedem organizacji z USA (National Endowment for Democracy, National Democratic Institute for International Affairs, Fundacja Sorosa, MacArthur Foundation, International Republican Institute, Charles Stewart Mott Foundation, Freedom House) oraz trzy z Ukrainy (Ukraińska Światowa Rada Koordynacyjna Światowy, Kongres Ukraińców i Krymska Misja Polowa ds. Praw Człowieka).
Według agencji TASS Rada Federacji argumentuje, że te organizacje są "znane ze swojego antyrosyjskiego zaangażowania". Wykaz powstał na podstawie propozycji złożonych przez trzy komisje Rady Federacji, w tym komisję spraw zagranicznych. Jej przewodniczący Konstantin Kosaczow powiedział, że uwzględniono organizacje, które występują w kryzysie ukraińskim po stronie władz w Kijowie.
Rada Federacji apeluje
Z kolei przewodniczący izby wyższej rosyjskiego parlamentu przyznał, że lista "nie jest wyczerpująca". Rada Federacji zwróciła się w środę z apelem do prokuratury generalnej, MSZ i Ministerstwa Sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej o rozpatrzenie przez te instytucje zaproponowanej listy.
Apel przyjęty został w Radzie Federacji jednomyślnie przez 156 obecnych na głosowaniu członków izby. Wniosek głosi, że Rosja "zetknęła się z najsilniejszym w ciągu ostatniego ćwierćwiecza atakiem na jej interesy narodowe, wartości i instytucje". Atak ten ma na celu wpłynięcie na sytuację wewnątrzpolityczną Rosji, "osłabienie patriotycznej jedności" narodu i podważenie procesów integracyjnych z udziałem Rosji na obszarze poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw - oświadczyła Rada.
Dziennik "Izwiestija" w środowym wydaniu napisał, że "patriotyczna" czarna lista zagranicznych NGOs będzie przyjęta w ministerstwach i prokuraturze "z wielką uwagą". Wcześniej przedstawiciele Rady Federacji mówili, że wykaz ma charakter ostrzegawczy i nie ma wiążącej mocy prawnej. Zapowiadali też, że w przyszłości może zostać rozszerzony.
Ustawa, która pozwala uznać za niepożądane w Rosji zagraniczne organizacje pozarządowe, a także firmy, mówi o podmiotach, które stwarzają "zagrożenie dla podstaw ustroju konstytucyjnego Rosji, jej obronności lub bezpieczeństwa".
Autor: kło//rzw / Źródło: TASS, Politico, PAP