Szef rosyjskiego MSZ oznajmił, że sprzedawanie broni syryjskiemu wojsku, które od ponad roku krwawo pacyfikuje rebelię przeciw dyktaturze Baszara Asada, nie narusza prawa międzynarodowego. Oskarżył natomiast Stany Zjednoczone o uzbrajanie walczących z siłami rządowymi syryjskich rebeliantów.
- Nie naruszamy jakichkolwiek przepisów prawa międzynarodowego, realizując te umowy - odpowiedział Siergiej Ławrow na pytanie o dostawy broni do Syrii, zadane mu w trakcie konferencji prasowej w Teheranie. Konferencję pokazała irańska telewizja państwowa. - Oni (tzn. USA) zapewniają syryjskiej opozycji broń i uzbrojenie, które mogą być wykorzystane do walki z rządem w Damaszku - dodał szef rosyjskiej dyplomacji.
Rosja dostarcza oficjalnie do Syrii między innymi systemy obrony przeciwlotniczej i rakiety przeciwokrętowej. Według Moskwy, ten sprzęt nie może być wykorzystany do ataków na cywili, więc jego sprzedaż nie stanowi problemu.
Szereg organizacji humanitarnych i między innymi USA oskarżają jednak Moskwę o sprzedawanie do Syrii amunicji i innego uzbrojenia po kryjomu. Rosja temu zdecydowanie zaprzecza.
Autor: mk//gak / Źródło: PAP