- Istnieje prawdopodobieństwo eskalacji konfliktu, do której Amerykanów popycha Izrael - tak kryzys irański widzi bliski współpracownik premiera Władimira Putina, były szef FSB a obecnie szef kremlowskiej Rady Bezpieczeństwa, Nikołaj Patruszew.
Istnieje prawdopodobieństwo eskalacji konfliktu, do której Amerykanów popycha Izrael Nikołaj Patruszew
- Nie należy wykluczać, że Irańczycy zdołają spełnić groźbę zablokowania eksportu saudyjskiej ropy przez cieśninę Ormuz, jeśli zostaną wobec nich podjęte akcje siłowe - dodał Patruszew w wywiadzie dla agencji Interfax.
Patruszew dodał, że wciąż nie ma dowodu na to, że Iran jest bliski zbudowania broni jądrowej. - O tym, że Irańczycy zbudują bombę atomową niemal w następnym tygodniu, słyszymy już od wielu lat - powiedział. Dodał, że "USA starają się zmienić Teheran z wroga w lojalnego partnera i w tym celu wszelkimi środkami próbują zmienić rządzący tam reżim".
Przeciw sankcjom
Rosja sprzeciwia się dalszym sankcjom Rady Bezpieczeństwa ONZ wobec Iranu, krytykuje takie sankcje wprowadzane przez USA i UE. W środę wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow oznajmił, że Rosja jest przeciwna amerykańskim i ewentualnym unijnym sankcjom wobec Iranu, nawet jeśli Teheran forsuje wzbogacanie uranu.
- Niezależnie od wszelkich okoliczności, w jakich rozpatrujemy tę kwestię - w warunkach rozszerzenia przez Irańczyków wzbogacania (uranu) czy w innych warunkach - jesteśmy przeciwni stosowaniu takich środków wobec Iranu - podkreślił Riabkow.
Źródło: PAP